Też miałem taki “przypadek”.
Ok. 19ej u mnie pustki.
Na prawo jazdy wiele razy odbierałem. Dla mnie lepsze rozwiązanie niż telefon z kodami, ale dyskutujemy o gustach.
Znowu pewnie mam szczęście, bo to 2 dni (jak w regulaminie). No dobra - czasem 3.
Aha - nie, nie jestem pracownikiem PP ani nikt z mojej rodziny/znajomych nie pracuje w PP. Nie czerpię korzyści z wyrażania powyższych opinii a jak muszę to z InPosta też korzystam (aczkolwiek nie przepadam).
Podchodzisz do paczkomatu, otwierasz aplikację inpost, skanujesz kod qr, wyjmujesz paczkę i idziesz w pierony. Nawet o 12 w nocy. Cały proces zajmuje 17 sekund - i tylko dlatego tak długo, że te ich panele dotykowe działają tragicznie w mojej okolicy
U mnie nowy paczkomat ma już “bankomatową” wandaloodporną fizyczną klawiaturę
Wreszcie poszli po rozum do głowy.
W sekundę to ja nie dobiegam do skrytki
U mnie laser w banko-poście startuje z 20 sekundowym opóźnieniem.
A jak nie twoje zdjęcie, to nie wiadomo czy nie przerabianie w jakimś “Affinity Photo”.
Moje, zrobione właśnie na nowym klawiszowym paczkomacie (zresztą widać fizyczne przyciski do opcji ekranowych - bo ekran też jest zwykły). Miałem już przygotowany QR w odpowiednim miejscu i klikałem od razu przyciski do rozpoczęcia złapał od razu i wyszła 1 sekunda
… z drugiej strony mając szukać po mieście kuriera lub być przykutym cały dzień do siedzenia w domu, to wole odstać ten kwadrans i 3 razy tłumaczyć, że gazetki, czekoladki nie chcę. Akurat tutaj sytuacja o tyle lepsza, ze pocztę ma się zwykle 5 min od domu, a centrum wydawania przesyłek dalej
Ja tam chętnie z Paczkomatów korzystam. Może po części przez Smart na Allegro. Co nie zmienia faktu, że zdarzały się sytuacje, gdzie przesyłka z telefonem zaginęła, a innym razem skrytka otwarła się, ale w środku nie było zupełnie nic… Ale jakoś mnie to nie zraziło - błądzić rzeczą ludzką jest.