Rezygnacja ze studiów?

Pytam w imeniu koelgi który nie ma dostępu do neta>>czy ktoś może sie orietuje? otóz mój kolega dostał propzycje pracy za graznicą lecz niestety studiuje ale jest gotów zrezygnowac ze studiów i teraz pytanie: Jak ma to zrobić heh ja mu odpowiedziałem tak>żeby poszedł do dziekanatu i grzecznie porosił o skreślenie z listy studentów ale nie jestem na 100 % pewien moze ktos sie orientuje w tych sprawach.

aha jeszcze jedno kolega ma kategorie A(ale ma dostarczony kwitek ze uczy sie do pażdziernika 2005) czy jest możliwość ze WKU sie nim zainteresuje po jego rezygnacji ze studiów i po jakim czasie sie nim zainteresują ??CZy uczelnia jakos poinformuje WKU o tym , bo mnie sie wydaje ze ma ok rok spokuj ale moze sie myle…

Dziekanat nie powinien robic problemów z jego rezygnacją :slight_smile: Nie wiem poczekamy na opinie innych :slight_smile:

z nie uregulowanym stosunkiem do służby wojskowej może mieć problem z przejechaniem przez granicę, jeżeli wybiera się na dłużej (gdzieś mi się takie coś kiedyś obiło o uszy, więc nie gwarantuje że tak może być). Co do skreślenia z listy studentów to nie będzie żadnego problemu, na siłe nikt nikogo nie trzyma ehehe

Zaproponuję inne, IMHO o wiele lepsze rozwiązanie, pozbawione wymienionych powyżej negatywnych aspektów. Niech kolega weźmie roczny urlop dziekański i ze spokojną duszą jedzie do pracy za granicę. Nigdy nie wiadomo co się może stać przez rok :? . W ten sposb nie zamyka przed sobą furtki powrotu na studia. Jeżeli nie wróci, zostanie po prostu skreślony z listy studentów. WKU w takim wypadku również nie będzie miało nic do powiedzenia.

tak i to by było najlepsze rozwiązanie ale czy może aż na rok wziać ??

No jak fiesta napisał to chyba można na rok wziaść :slight_smile:

Oczywiście że można na 100% :wink:

Dodam iz on jest na 1 roku studiów dlatego sie pytam :lol-


Z tego tytułu mogą być problemy, gdyż studenci I roku rządzą sie trochę innymi prawami. No cóż będzie musiał nieźle pogłówkować jaki dobry bajer wcisnąć dziekanowi.