Jakiś czas temu sam rozglądałem się za odkurzaczem ( wtedy mopowanie było wielka rzadkością ) i mój wybór padła też na Xiaomi. Opinie, testy i cena były bardzo dobre. Już miałem kupować odkurzacz Xiaomi jak dostałem w prezencie robota sprzątającego Roomba serii 680. Jest to podstawowy model, bez Wifi, Bluetooth. Po prostu jeździ i odkurza. Raz całkiem sprawnie i dokładnie a innym razem ominie jakąś sporą część mieszkania.
Niestety brakuje tutaj połączenia z aplikacją , planowania i sprawdzania gdzie był a co ominął. Niestety Roomby już bardziej zaawansowane kosztują co najmniej dwa razy więcej niż Xiaomi.
Ja chyba sam za jakiś czas tę Roombe oddam komuś a kupię Xiaomi.
Tak, że kupuj i tyle.
Tego Xiaomi nie używałem, więc się nie wypowiem.
Ze swojej strony polecam iRoboty za ich jakość, choć ceny mogą lekko odstraszyć.
W tym wypadku najlepszym wyborem będzie Roborock.
Data pojawienia się: październik 2019r.
Typ obrazowania: VSLAM (obrazowanie kamerą) + żyroskop
Tu mała próbka po zrootowaniu urządzenia jak to wygląda z perspektywy robota:
Rozpoznawanie obiektów: NIE (tylko poprzez „szturchnięcie”, czy dany obiekt nadaje się do przesunięcia, czy objechania)
Wznawianie pracy po ponownym naładowaniu: TAK
Obsługa wielu pięter: NIE
Wyłączanie danej powierzchni z mopowania: NIE
Czujnik przepełnienia pojemnika na kurz: NIE
Hałas (max): 72 dB
Układ SoC: Allwinner
System: bazuje na Androidzie
Oprogramowanie robota: AVA
Budżet jak widzę jest dosyć mocno ograniczony.
Nic nie powiedziałeś o charakterystyce pomieszczeń w których robot będzie używany i na ilu m2.
Jeżeli jest w nich dużo „przeszkód” w postaci krzeseł i wielu innych rzeczy stanowiących wyzwanie/przeszkody dla robota to robot z kamerą wycelowaną w sufit pod pewnym kątem się nie sprawdzi. Jeżeli nawet to jego czas sprzątania będzie mocno wydłużony, bo będzie badać przeszkody „stukając w nie”.
Musisz wiedzieć, że w ramach debugowania błędów takiego robota są wysyłane filmiki/zdjęcia i wiele danych zebranych w logach takiego robota do producenta w celu poprawy firmware. Wynika to z analizy, którą zrobili badacze w ramach Defconu. Można się na to nie zgodzić, ale wtedy pozbywasz się funkcjonalności, którą oferuje aplikacja.
Polecałbym Ci coś z obrazowaniem LiDAR (laserowym) np. Roborock (normalnie aplikacja Mi Home od Xiaomi go obsługuje). Co prawda cenowo jest drożej, ale warto. Mój S5 (S50) ma już 214h łącznego przebiegu, więc na ten temat raczej mogę się wypowiedzieć.
Roborock też wysyła dane ze swoich logów późnym wieczorem, co już nie raz odnotowałem.
Dziękuję za szczegółowy opis. Zdawało mi się, że ten robot ma jednak lepsze rozpoznawanie obiektów. Bardzo ciekawa informacja o tym, że dane diagnostyczne mogą być wysyłane.
Powierzchnia to kafle, panele podłogowe, meble typu stół, krzesła, fotele.Są progi ale nie większe niż 2cm.
Zastanowię się nad dołożeniem paru stówek na coś z LiDAR’em.
No niestety mocno trzeba modyfikować firmware, aby po pierwsze nie było zarządzania tylko przez cloud a po drugie aby nie dzielić się informacjami o swoim mieszkaniu i w jakich gaciach chodzisz z Panem Chinczykiem.
Mi Home ma też apkę na iOS więc pewnie tam jest tak samo (no chyba że Apple ich za to ścignęło i nie ma?). Nie wiem jak inne roboty ale z tego co rozumiem to też coś wysyłają.
Z modyfikacją firmware jest taki problem że trzeba się tym zajmować po aktualizacjach, generalnie poświęcać na to czas, co przy rosnącej ilości urządzeń podłączonych do sieci stanowi trochę problem. No a przecież są jeszcze inne obowiązki w ciagu dnia.
Sam uwielbiam „customowy” firmware ale kurcze ile to zjada czasu i uwagi. Zwłaszcza gdy zaktualizowana apka prosi o aktualizację firmware w urządzeniu i w przeciwnym razie odmiawia współpracy.
Co do tematu, no teraz to mi się ten Roborock S7 ze stacja podoba, ale to drogie