Hej, mój avast zaczął monitować o Rootkicie w Msdtc.exe “Win32:Malware-gen”. Wczoraj przywróciłem sobie system z Ghosta i wszystko było okej ale po jakimś czasie znowu to samo. Myślałem, że może coś świruje (po aktualizacji bazy wirusów) i próbowałem ogarnąć sytuację instalując AVG zamiast niego, lecz przy próbie instalacji otrzymuję komunikat, który mowi, że najpierw muszę pozbyć się aplikacji o nazwie Rootkit. Poniżej logi z OTL. Czy ktoś może się przyjrzeć? Pozdrawiam.
Po usunięciu za pośrednictwem AdwCleanera i zrestartowaniu mam dziwną sytuację. Migają mi co kilkanaście sekund okienka cmd (w sumie ok. sekundy) i w każdym coś pisze, ale nie jestem w stanie przeczytać co. Zauważyłem tylko że to okna net.exe i w środku coś piszę o Symsnamservice. Wczoraj zanim zdecydowałem się uruchomić Ghosta miałem identyczną sytuację. Proszę oto nowy log
AVG nadal nie chce się zainstalować. Aplikacja powodująca konflikt: Rootkit. Chyba wrócę do Avasta który mi go też wykrył i zobaczymy teraz. Mogę Ghosta wywalić manualnie i wyczyścić rejestr? czy w systemie zostanie mały bajzel?
edit: Avast przeprowadził skan i niestety wykrył Win32:Malware-gen w msdtc.exe.
Niestety po wszystkich zabiegach system “klęknął”. Włączał się bardzo bardzo długo po czym obciążenie procesora było cały czas na poziomie 98-100%. Nie byłem w stanie zdiagnozować, jaki proces tak pożera jego zasoby, gdyż były one “losowo” przydzielane do różnych, znanych mi procesów. Jako, że nie byłem w stanie kompletnie nic zdziałać na tym systemie to odpaliłem Ghosta z pendrive’a i wgrałem go na nowo. Po tym zabiegu odistalowałem Ghosta, avasta i zainstalowałem AVG - przeskanowałem komputer i nie wykrył nic. Jedyną rzeczą którą wcześniej robiłem po zainstalowaniu systemu było wgranie back-upu mojej przeglądarki (opera - może stąd ta infekcja?) oraz aktualizacja bazy wirusów. Teraz wszystko jest w porządku, więc dziękuję bardzo za pomoc i myślę, że tę chwilę można zamknąć temat Pozdrawiam.