Rosyjskie reklamy

Wyskakują mi rosyjskie reklamy na youtubie i w przeglądarce, próbowałem usunąć to adwcleanerem i nic nie pomogło prosze o pomoc

1 polubienie

FRST.txt (39,1 KB)
Addition.txt (77,0 KB)
Shortcut.txt (78,4 KB)

  1. Wejdź do ustawień Chrome i usuń fałszywy profil ChromeDefaultData
  2. Usuń nieużywane rozszerzenia.
  3. W Ustawieniach Zaawansowanych na samym dole uruchom Resetowanie ustawień. Resetuje tylko ustawienia, nie zakładki i hasła.

Nadal przeglądam logi, dość dużo linii do edycji

1 polubienie

Zrobione, czekam na dalsze instrukcje.

  1. Pobierz ten plik i zapisz w katalogu z FRST, tzn. C:\Users\mateusz\Downloads
    fixlist.txt (13,0 KB)
  2. Uruchom FRST i kliknij Napraw, program wyłączy niepotrzebne procesy, zrobi Punkt Przywracania i zacznie pracę.
  3. Po restarcie wklej plik wynikowy.
  4. Potem będzie potrzebne kolejne skanowanie.
1 polubienie

Zauważyłem że reklamy już się nie wyświetlają, proszę oto plik wynikowy Fixlog.txt (51,5 KB)

1 polubienie

Robie kolejne skanowanie

To logi po kolejnym skanowaniu i dziękuję za pomoc wszystko działa jak należy :smiley: FRST.txt (30,4 KB)
Addition.txt (43,4 KB)

Shortcut.txt (73,4 KB)

Trochę za szybko stwierdziłeś, że jest dobrze.
Chrome jest nadal zainfekowany.
Wyeksportuj sobie najpierw zakładki
Użyj tego pliku.
fixlist.txt (1,9 KB)

1 polubienie

Ok już wyeksportowanie, nie zauważyłem odpowiedzi. daję plik wynikowy Fixlog.txt (5,7 KB)

O żebym dożył kiedy tej pociechy , gdy wirus ten zawita i do mojej strzechy (W7/W10) !
Cały profil GOOGLE mam na MKLINK /D . Dysponuję także jego kopią zapasową (procedura przywracania : Kopiuj-Usuń-Wklej , FIREFOX-a to też się tyczy ) . Pliki : Preferences , Secure Preferences (i kilka innych) mam tylko do odczytu .
W CCLEANER (“trza” mi będzie nowszy model bo W8.1 mi pisze , a to przecie “przecudny W10”) :

Przykro mi bo nie zmieściło się wszystko , a będzie tego co najmniej ze dwa razy więcej (kto wie może nawet trzy) i efekt jest taki , że po użyciu owego CCLEANER-a nie przybywa mi ani JEDEN bajt na dysku tytułem przebywania w internecie !
C:\PROGRAM FILES\GOOGLE CHROME (161MB , 46 plików i 9 folderów)
Do dziś zachodzę w głowę co strzeliło do głowy programistom GOOGLE , aby instalować przeglądarkę w takim a nie innym miejscu z którym to mnie jako właścicielowi komputera jest zwyczajnie “nie po drodze” ?
GOOGLE UPDATER (i jemu podobne) ? Mówiąc zwyczajnie i po prostu : nie istnieje(ą) (mimo UPC 250/20 Mb/s , 4x4,2GHz i GTX … coś tam coś tam , RAM 8GB , PAGEFILE.sys=12GB i ręcznie defragmentuję dyski SSD z systemem plików NTFS) !
Spectre i Meltdown (INTEL CORE I5-4690K) ? Rzeczoną mi INTEL-a poprawkę wysłałem na “zieloną trawkę” (bluescreen) . WU (W10) wyłączyłem żeby nie niepokojono mnie więcej w tej sprawie . Gdy jeden Pan , biegły “w piśmie i w mowie” powiedział , że te poprawki to “zwykłe śmieci” odtąd znów zacząłem spać spokojnie . Na platformie AMD (W7) WU nie proponuje mi nic w tej sprawie (i całe szczęście) .
Wirus ? Antywirus ? Ciekawe co oni za jedni i skąd przybywają ci “błędni rycerze” (OSP Lipinki) ? Ransomware ? Lustrzana kopia zapasowa na zewnętrznym HDD USB 3.0 , czas operacji przywracania systemu circa about ~15 min , szybkość kopiowania ~120MB/s , czas kopiowania 3 min , GPARTED COPY&PASTE .
-https://goo.gl/photos/qfsAiCsv1a7AR5vg9

Mimo tego wszystkiego targają mną wątpliwości czy ja jednak czegoś źle nie robię (konto ADMINISTRATORA ! UAC - wył !) ?
Gdyby ktoś coś w tej kwestii to będę mu bardzo zobowiązany .