Wyskakują mi rosyjskie reklamy na youtubie i w przeglądarce, próbowałem usunąć to adwcleanerem i nic nie pomogło prosze o pomoc
- Wejdź do ustawień Chrome i usuń fałszywy profil ChromeDefaultData
- Usuń nieużywane rozszerzenia.
- W Ustawieniach Zaawansowanych na samym dole uruchom Resetowanie ustawień. Resetuje tylko ustawienia, nie zakładki i hasła.
Nadal przeglądam logi, dość dużo linii do edycji
Zrobione, czekam na dalsze instrukcje.
- Pobierz ten plik i zapisz w katalogu z FRST, tzn. C:\Users\mateusz\Downloads
fixlist.txt (13,0 KB) - Uruchom FRST i kliknij Napraw, program wyłączy niepotrzebne procesy, zrobi Punkt Przywracania i zacznie pracę.
- Po restarcie wklej plik wynikowy.
- Potem będzie potrzebne kolejne skanowanie.
Zauważyłem że reklamy już się nie wyświetlają, proszę oto plik wynikowy Fixlog.txt (51,5 KB)
Robie kolejne skanowanie
To logi po kolejnym skanowaniu i dziękuję za pomoc wszystko działa jak należy FRST.txt (30,4 KB)
Addition.txt (43,4 KB)
Trochę za szybko stwierdziłeś, że jest dobrze.
Chrome jest nadal zainfekowany.
Wyeksportuj sobie najpierw zakładki
Użyj tego pliku.
fixlist.txt (1,9 KB)
O żebym dożył kiedy tej pociechy , gdy wirus ten zawita i do mojej strzechy (W7/W10) !
Cały profil GOOGLE mam na MKLINK /D . Dysponuję także jego kopią zapasową (procedura przywracania : Kopiuj-Usuń-Wklej , FIREFOX-a to też się tyczy ) . Pliki : Preferences , Secure Preferences (i kilka innych) mam tylko do odczytu .
W CCLEANER (“trza” mi będzie nowszy model bo W8.1 mi pisze , a to przecie “przecudny W10”) :
Przykro mi bo nie zmieściło się wszystko , a będzie tego co najmniej ze dwa razy więcej (kto wie może nawet trzy) i efekt jest taki , że po użyciu owego CCLEANER-a nie przybywa mi ani JEDEN bajt na dysku tytułem przebywania w internecie !
C:\PROGRAM FILES\GOOGLE CHROME (161MB , 46 plików i 9 folderów)
Do dziś zachodzę w głowę co strzeliło do głowy programistom GOOGLE , aby instalować przeglądarkę w takim a nie innym miejscu z którym to mnie jako właścicielowi komputera jest zwyczajnie “nie po drodze” ?
GOOGLE UPDATER (i jemu podobne) ? Mówiąc zwyczajnie i po prostu : nie istnieje(ą) (mimo UPC 250/20 Mb/s , 4x4,2GHz i GTX … coś tam coś tam , RAM 8GB , PAGEFILE.sys=12GB i ręcznie defragmentuję dyski SSD z systemem plików NTFS) !
Spectre i Meltdown (INTEL CORE I5-4690K) ? Rzeczoną mi INTEL-a poprawkę wysłałem na “zieloną trawkę” (bluescreen) . WU (W10) wyłączyłem żeby nie niepokojono mnie więcej w tej sprawie . Gdy jeden Pan , biegły “w piśmie i w mowie” powiedział , że te poprawki to “zwykłe śmieci” odtąd znów zacząłem spać spokojnie . Na platformie AMD (W7) WU nie proponuje mi nic w tej sprawie (i całe szczęście) .
Wirus ? Antywirus ? Ciekawe co oni za jedni i skąd przybywają ci “błędni rycerze” (OSP Lipinki) ? Ransomware ? Lustrzana kopia zapasowa na zewnętrznym HDD USB 3.0 , czas operacji przywracania systemu circa about ~15 min , szybkość kopiowania ~120MB/s , czas kopiowania 3 min , GPARTED COPY&PASTE .
-https://goo.gl/photos/qfsAiCsv1a7AR5vg9
Mimo tego wszystkiego targają mną wątpliwości czy ja jednak czegoś źle nie robię (konto ADMINISTRATORA ! UAC - wył !) ?
Gdyby ktoś coś w tej kwestii to będę mu bardzo zobowiązany .