Mam komputer z 2020 roku z Windowsem 10. Jako że ostatnio się zwieszał zrobiłem po test pamięci programem diagnostyka pamięci systemu Windows. Program stwierdził że są problemy sprzętowe i mam się kontaktować z prducentem komputera.
Jako że to składak, dałem go do serwisu. Tam po zrobieniu testu pamięci wyszło że jest OK.
I co teraz? Który wynik jest bardziej wiarygodny ? Pewnie ten drugi. Komputer maja dalej diagnozować.
Ale tak się zastawiam co innego niż RAM może generować taki błąd jak na obrazku #1 i małą stabilna pracę sytemu ?
Wtedy program MS może wywala taki lakoniczny komunikat.
MemTest powinien być lepszy do testowania pamięci pojedynczo lub jednej po drugiej (dawno temu miałem z milion błędów jak testowałem przy zamontowanych dwóch ale 12 lat temu nie wpadłem by je wymontować i sprawdzić czy to awaria slotu dla banku może).
Zwykle passmark lepiej sobie radzi z wykrywaniem błędów pamięci.
Niepowodzenie testu pamięci to niekoniecznie usterka samych pamięci, może to wynikać np. z kurzu w slocie RAM, zbyt wysokiego taktowania pamięci, a czasami nawet awarii procesora.
Serwis komputerowy twierdzi że sprzęt jest OK. Pamięć i inne podzespoły podobno przeszyły testy.
Zrobili aktualizację BIOS oraz sterowników.
I generalnie sprzęt chodzi z jednym wyjątkiem - strasznie długo startuje (restartuje) - nawet do 2 minut, kiedy na ich systemie z zewnętrznej stacji dysków startuje podobno 30 sekund.
czy ten sprzęt jest jakoś niekompatybilny ze sobą ? Coś zostało źle dobrane?
czy to prawda że z uwagi na procesor Windows 11 na tym nie pójdzie [mam Windows 10]?
czy powodem tak długiego startu systemu może być coś nie tak z ustawieniem dysk SSD
czy też powodem długiego startowania są jakieś błędy systemowe [choć tu mam wrażenie że nawet ekran BIOS pojawia się z opóźnieniem - czyli jakby przed startem systemu].
czy reinstalacja to jedyna opcja ?
Oddali mi sprzęt do obserwacji czy będzie się wieszał i jeśli tak to proponują reinstalację Windowsa.
czy to prawda że z uwagi na procesor Windows 11 na tym nie pójdzie
Pierwsza generacja Ryzenów wciąż nie jest na liście dopuszczonych przez Microsoft, czyli trzeba oszukiwać przy instalacji 11 i na klatę wziąć ryzyko zwiększonej ilości błędów np. BSoD o jakieś 52%.
Ryże pierwszej generacji były wybredne co do pamięci, twoja pamięć F4-3200C16D-16GVKB nie jest na liście pamięci kompatybilnych z płytą Gigabyte B450M DS3H (Rev 1.x). Tylko, że taki problem powinien występować od samego początku - natomiast brak pamięci na liście nie musi oznaczać, że nie będzie ona działać poprawnie z tą płytą lub procesorem. Spróbuj przywrócić domyślne ustawienia BIOS/UEFI. Przed tym jednak sprawdź w BIOS czy taktowanie pamięci jest ustawione na 3200 MHz czy na natywne dla procesora 2666 MHz.