Zdecydowałem się. Pożyczyłem od kolegi i zainstalowałem. Mandrake 10.1. Instalacja. Fajne. Po polsku, wszystko wyjaśnione. OK. Pierwsze uruchomienie. Niestety . Nie jest OK. Wszędzie (w internecie) pisano, że LINUX powala funkcjonalnością Windows, że jest taki intuicyjny. Hehehe :badgrin: . Dobre sobie. Gdzie jest coś takiego jak Mój komputer? Chociaż, żeby foldery zobaczyć. Nie ma. Nic nie jest doskonałe. Jakoś (z wielkim trudem) doszedłem do instalacji “paczek”. Udało mi się zainstalować Skype’a. Ale gdzie on jest? Szukam, szukam, i znaleźć nie mogę. To przelało czarę goryczy. Jedanak nie był to mój koniec problemów. Chciałem dać formata, ale nie ma. Musiałem grzebać się w jakichś opcjach i wreszcie znalazłem. Trzeba było odmontować jakieś hda, bawić się w tworzenie partycji windowsowskich. Restart. Nie mam partycji. Fdisk. I kolejne pół godziny zabawy, bo Mandrake pousuwał partycje, na których sam się zainstalował (dlaczego przy instalacji nie można wybrać gdzie chcesz zainstalować? :evil: ). Ale w końcu jest. Pół godziny instalacji i jest…
Stary, poczciwy, kochany Windows Millenium - jak dobrze znów cię widzieć. .
PS. Początkującym zdecydowanie odradzam LINUXA (konkretnie Mandrake’a). Szczególnie tym, którzy od małego “siedzą” w Windowsie.
Jeśli to jest wyznacznik doskonałości , to ja wymiękam. :diabel:
Owszem, jest coś takiego - katalog domowy.
Nikt nie obiecywał, że będzie łatwo, a instalacja “paczek” w Mandrake to prawdziwy dramat… Powinieneś spróbować Gentoo - ma piękny system obsługi pakietów.
whereis skype albo po prostu (w KDE) Alt+F2 i wpisanie słowa skype
No, faktycznie nie ma… Niczego w ogóle nie ma.
ROTFL
Bawiłeś się chyba dobrze - wyniki zabawy opisujesz poniżej.
Mandrake pousuwał? TY usunąłeś, a raczej skasowałeś - to będzie chyba lepsze określenie.
Oczywiście, że można.
Gdybym był idiotą napisałbym: “Podaj mi swoje IP, to też Cię chętnie zobaczę”. Ale nie jestem.
Najlepiej od razu zaczynać od Linuksa. Cóż, niestety taki mamy system szkolenia, że nawet zdawanie matury na Linuksie jest prawie że niemożliwe…
doikładnie, masz racje, jak opanujesz linuxa to i windowsa, linux ze jest nie intuicyjny a raczej nie skomplikowany…na nim powinien sie kazdy nauczyć obsługi kompów…bo windows to prościzna …
dr_idea , nie koniecznie za pierwszym razem musisz nauczyć się panować nad Mandrake. Ale także nie krytykój go po jednym włączeniu. Człowiek uczy się na blędach
Tam jest jego odpowiednik Mandrake Control Center - mcc,ikony do dysków możesz sobie stworzyc,klikając utwórz nowy skrót - dajesz nowe urządzenie i wybierasz Twardy Dysk - w opcjach wybierasz dysk,będzie to np dev/hda,możesz sobie zmienic nazwę skrótu np. na C
. Nie jest OK. Wszędzie (w internecie) pisano, że LINUX powala funkcjonalnością Windows, że jest taki intuicyjny. Hehehe :badgrin: . Dobre sobie. Gdzie jest coś takiego jak Mój komputer? Chociaż, żeby foldery zobaczyć. Nie ma. Nic nie jest doskonałe. Jakoś (z wielkim trudem) doszedłem do instalacji “paczek”. Udało mi się zainstalować Skype’a. Ale gdzie on jest? Szukam, szukam, i znaleźć nie mogę. To przelało czarę goryczy. Jedanak nie był to mój koniec problemów. Chciałem dać formata, ale nie ma. Musiałem grzebać się w jakichś opcjach i wreszcie znalazłem. Trzeba było odmontować jakieś hda, bawić się w tworzenie partycji windowsowskich. Restart. Nie mam partycji. Fdisk. I kolejne pół godziny zabawy, bo Mandrake pousuwał partycje, na których sam się zainstalował (dlaczego przy instalacji nie można wybrać gdzie chcesz zainstalować? :evil: ). Ale w końcu jest. Pół godziny instalacji i jest…
.
