Mam pewien dylemat. Ale od początku: Kupiłem cyfrowy rejestrator audio Olympus LS12. Ma on możliwość dołączenia zewnętrznego mikrofonu na jack 3,5mm stereo.
Nagrywam nim dźwięk stereo na krawatówce. Niestety to marny i bardzo stary mikrofon. Chcę zakupić dużo lepszy, nowy i zależy mi na nagrywaniu w stereo. Czyli sprawa nietypowa
bo krawatówki zwykle są mono i raczej słabo "zbierają otoczenie". Znalazłem tylko dwa mikrofony krawatowe stereo. Jeden z nich nawet mi pasuje parametrami. Choć czułość mogłaby być wyższa.
Chciałbym jednak zwiększyć panoramę stereo poprzez zastosowanie 2 mikrofonów mono podłączonych do jednego wejścia stereo za pomocą tzw "stereo brekaut cable"
Jedynie na amazon znalazłem taki rozdzielacz. Tak to wygląda: https://www.amazon.com/Hosa-YMM-261-Stereo-Breakout-Cable/dp/B000068O5H/ref=cm_cr_arp_d_product_top?ie=UTF8
Natknąłem się na informacje, że niektórzy stosują takie rozwiązanie i wykorzystują ten kabelek/rozdzielacz w rejestratorach audio. Tutaj przykład:
https://www.youtube.com/watch?v=RjaIhxtrgnE
W powyższym przykładzie gość zastosował mikrofony z jackami o jednym pinie. I tu dochodzimy do sedna: Czy mikrofony mono ale z dwoma pinami będą się nadawać?
Mikrofony mono jakie mam na oku kosztują po ok. 190zł za szt a więc w sumie koszt dość duży jak dla mnie i wolałbym uniknąć niespodzianek.