Rozłączanie sieci WiFi i kamery

Jak to wszystko wygląda graficznie:

Schemat

AKTUALNIE:
Sytuacja wygląda tak, że mam jeden router na parterze i do niego podprowadzony wiadomo internet od dostawcy. Z niego LAN-WAN doprowadzony internet do drugiego routera.
Sieć 1 służy do połączenia z internetem (tylko po WIFI) smartfonów, laptopów i TV.
Sieć 2 obsługuję tylko kamerę. Osobne SSID i hasło do sieci, wiadomo.
Problem w tym, że jeśli do Sieci 1 podłączy się np. parę telefonów, laptop i TV to wywala ją i nie można się z połączyć. Trzeba resetować router. Co może być z tym nie tak, że takie coś się dzieję?

W PLANACH:
Sieć 1 nie zmienia swojego działania. Dalej będzie służyć do połączenia z internetem smartfonów, laptopów i TV.
Sieć 2 natomiast zostanie rozbudowana o switch, który zostanie podłączony do drugiego routera który zostanie przeniesiony na parter razem z rejestratorem.
Będzie to wszystko działać w praktyce?

Jeśli ktoś by się na tym znał to byłbym wdzięczny o wypowiedzenie się.

Dodam tylko, że rejestratorem będę zarządzał z pozycji aplikacji na smartfona oraz z telewizora po podłączeniu go przez HDMI.

Cześć, nie napisałeś nic o routerach. Skoro router się wywala, to znaczy, ze nie daje rady obsługiwać takiej liczby urządzeń. Warto pomyśleć o wymianie na jakiś porządny markowy router.
Co do kamery, to jeśli konfig sieci pozostanie bez zmian, to powinno wsio działać. Zwróć jednak uwagę na samą kamerę, często tańsze modele mają problemy z pozyskiwaniem adresu IP z serwera DHCP.

Jak masz jakiś badziew typu TP Link, to jak pisał kolega, wymień na coś porządnego. Nie wiem jaki masz budżet, ale za 200 PLN kupisz router Mikrotika, który oprócz łącza kablowego ma możliwość podłączenia modemu USB i możesz mieć 2 łącza - jedno na zapas, możesz z obu korzystać jednocześnie, np. część ruchu kierując przez łącze kablowe, część przez LTE. Drugi router zlikwiduj. Jeśli Twój budżet na to pozwala, kup Unifi UAP-AC-LR, powinien spokojnie objąć zasięgiem cały dom. Ten AP ma możliwość utworzenia 4 osobnych sieci, które może od siebie odseparować VLANami czy to na Mikrotiku, czy to na switchu, o ile kupisz switch zarządzalny. Jeśli chodzi o switche, szczególnie zarządzalne, unikaj produktów TP Link, bo to straszny badziew, bug buga bugiem pogania. Polecam za to urządzenia Netgeara, lepiej dopłacić 1000 złotych, ale za to masz stabilne działanie sieci i dożywotnią gwarancje - pada switch, Netgear wysyła Ci nowy. W firmie miałem nawet taką sytuację, że jak występował problem, to support Netgeara odtworzył topologię sieci i rozwiązał problem w swoim labie.