Rozłączenie z internetem po upływie danego czasu

Witam,

Problem polega na rozłączaniu się internetu po danym upływie czasu, czas jest losowy. Około po 30-60 sek od rozłączeniu karta sieciowa ponowie się łączy, lecz jak już się jej to uda (dokładniej: Połączony, ale brak internetu -> Dostep)  … to internet jest niezdatny do użytku w żadnym stopniu (strony ładują się po parę minut). Wtedy muszę zresetować router, a co dziwne na wspomnianych wcześniej urządzeniach działa w porządku

Rozłączanie występuję tylko na tym jednym komputerze, a raczej urządzeniu (na tablecie i komórce również chodzi dobrze w czasie rozłączenia na komp). Problem zaczął się od zakupienia nowego komputera… na początku myślałem, że to nic poważnego, sterowniki… lecz po 2 tygodniach wszelkich starań, przeinstalowywania sterowników, gdzie jeszcze ściągnąłem slimdriver, żeby odszukał mi “brakujących” sterowników. Dodatkowo czasami, gdy włączę komputer po nocy lub długim upływie czasu “tak jakby” router nie chce mnie wpuścić do sieci (Połączony, ale brak internetu). Wtedy musze zrestartować router i nagle wszystko świetnie chodzi… ;_ 

Nadal jestem prawie pewny, ze to wina sterowników, a nie karty sieciowej… ale nie jestem w stanie tego udowodnić bo próbowałem dosłownie wszystkiego dotyczącego stero. (poprzedni komputer smigał z tą kartą)

Pingowałem również w konsoli, gdzie nie tracił pakietów .

Karta sieciowa zewnetrzna (pen 3.0) to TP-LINK archer t4u v2

Router TP-LINK TL.WR1043ND

Dostawca - Multimedia

 

Dodam, ze jak rozłącza internet to przy rozwiazywaniu problemów wyskakuje  “Na tym komputerze brak co najmniej jednego protokolu sieciowego” co by swiadczyło o sterowniki, ale… kurcze #up

Co moge powiedzieć jeszcze o routerze… próbowałem z ip i mac bindowaniem, lecz ta sama sytuacja, ip mam dynamiczne.

wyłaczylem firewalla na routerze, DHCP włączone, kanały mam na auto (w sumie mógłbym spróbować na jakiś szczegolny dac, ale watpie czy to cos da, jezeli tylko na tym komputerze tak sie dzieje).

Z góry dziękuję za odpowiedzi… Jestem załamany i nie wiem już co robić.