Obecnie mam 2x256 MB DDR CL3 Kingstona PC3200, które chodzą w DUALu na 333MHz (oby dual chodził na 400MHz na mojej płycie CL musi być mniejsze od 3 - tak wyczytałem w specyfikacji płyty).
I teraz mam dylemat: dokupić 2x512 MB DDR CL3 Kingstona na drugi kanał DUAL (wtedy miałbym 1,5 GB RAMu w DUALu na 333MHz) czy lepiej kupić 2x512MB DDR CL2,5 GEIL, sprzedać te 2x256MB co mam teraz - wtedy miałbym 1GB RAM ale w DUALu na 400MHz i z CL2,5 a nie CL3.
Jakie jest lepsze wyjście w takiej sytuacji biorąc pod uwagę wydajność PC-ta?
Cl 2,5 geila są dobre bo po dodaniu napięcia mogą iść na xl2, kupowanie droższych ramó nie ma sensu, a różnica między cl3 i cl2 jest bardzo wyraźnie zauważalna chociażby w czasie ładowania systemu operacyjnego. W dualu na dobrą sprawę mogą być kości o różnych pojemnościach, co do cl i taktowania to całość może chodzićna nie lepszych parametrach niż najsłabsze kości jakie mamy włożone i nie ma wtedy problemów.
doszedłem do wniosku ze skoro i tak nie mogę zmieniać w BIOSie prawie nic, tym bardziej napięcia na pamięciach to nie ma sensu kupować GEILa, Patriota czy np Corsair które są idealne do podkręcania.
wkurzają mnie powoli ograniczenia HP że zacząłem się zastanawiać na zmianą kompa mimo że niedawno (w kwietniu) zmieniałem ze starego sprzęta na ten co mam teraz
ale to dopiero w przyszlym roku bo pieniędzy nie produkuje
narazie dokupie chyba tylko ram kingstona 2x512 MB z Cl3. wyjdzie najtaniej i bede skladal na kompa nowego.
nie mam niestety od kogo pozyczyc ramu z cl2,5 lub cl2 wiec nie sprawdze czy i tak by DUAL na 400MHz chodzil