Różnice między darmowymi pakietami biurowymi a MS Office

Ja używam LibreOffice, ale nie robię nic skomplikowanego. Chodzi mi o porównanie darmowych pakietów versus płatny MSOffice.

Czy przy jakiś większych i bardziej skomplikowanych operacjach MS Office bije na głowę darmowe pakiety biurowe?

Jeśli nic nie tworzysz, to nie rozumiem po co ci LibreOffice, dlaczego nie używasz WordPad, przychodzący z każdym Windows. Kiedyś to zainstalowałam na próbę, czym szybciej się tego pozbyłam, nie da się w tym dobrze, przynajmniej dla mnie pracować. Bez MS Office dla mnie komputer nie istnieje. Pracuje w tym programie od wielu lat. Można w nim pracować praktycznie bez CorelDraw, bądź Adobe Ilustrator, bo można również tworzyć ładne pisma, wizytówki, etc łącznie z grafiką.

Kolega tu (blog ) się napracował a ty zakładasz wątek z takim pytaniem! Używaj czasem wyszukiwarki przed zadaniem pytania.

@Donna USA

…ta bo w LibreOffice tego nie można zrobić

Może i można?. Mnie to po prostu w ręce nie leży! !!

A p19koz zastanów się co piszesz i jakie rady dajesz :). Link z 27.07.2010 roku, a świat poszedł naprzód. Takie teksty w stylu - sprawdź w google. Zamknijcie forum, bo wszystlko jest w google :wink:

Ja wiem, że są różne mniej lub bardziej benchmarki itd., ale ja chce poznać opinie zwykłych i niezwykłych użytkowników.

Donna USA

Dz… Ja RACZEJ myślałem, że MSO jest dla tych, którzy nie mają pojęcia o istnieniu darmowych pakietów. Podkreślam słowo RACZEJ…

Niech Ci będzie… jakżeż taki na czasie.

Moja opinia jest taka: 99,9% osób komputera w domu używa do pasjansa, przeglądania facebook’a i raz na ruski rok napisze CV, bo akurat szuka pracy. Jest to bardzo posunięte uproszczenie, ale zmierzam do tego, że przeciętnemu Kowalskiemu wystarczą tylko podstawowe opcje pakietów biurowych. I tylko dla tego płacić za MS Office? Stąd ten pogląd którego użyłeś

tyle, że po pierwsze nikt nie płaci (wszyscy lecą na pitatach), a po drugie Microsoft, Google udostępnili coś takiego jak Pakiety Biurowe OnLine

Wyższość MS Office wychodzi w bardziej skomplikowanych działaniach (zgodność z makrami itd. - zresztą przeczytaj komentarze tu na vortalu pod podanym przeze mnie blogiem, czy pod LibreOffice)

Jeśli chodzi o mnie. Przyjecie do mojej pracy jest warunkiem umiejętności obsługi całego pakietu MS Office. A zabawy w domu, owszem były z rożnymi programikami, jak również z Linuksem Mint, bodajże chyba 7 bądź 8. Od tego momentu, szkoda mi jednak czasu, na zabawy z systemem stosowanym pośród majsterkowiczów ze śrubokrętem.

W twojej pracy potrzebna jest umiejętność pisania makr pod Excela czy zarządzania zaawansowanymi bazami danych w Accessie (tylko co to za stanowisko z tak szerokim zakresem obowiązków?), na innym stanowisku potrzebują kogoś, kto biegle porusza się w Corel Draw czy w AutoCAD-zie. Nie porównuj w ten sposób siebie z innymi.

Takiej osobie MS Office do niczego nie jest potrzebny. Jeśli ma wydać kilkaset złotych na ten pakiet, to już chyba lepiej pomęczyć się z LibreOffice. Zresztą jeśli się uprzeć, to CV napisze się i w WordPadzie. Czasem również i podstawowe funkcje arkusza kalkulacyjnego się przydają (gdy np. trzeba szybko policzyć jakąś średnią albo zsumować dużą liczbę danych), ale jest jeszcze Google Docs - do tego wystarczy konto na GMailu, czy też online’owa wersja Excela, do której z kolei wystarczy konto na Hotmailu.

…co nowego wniosła Twoja wypowiedź? Po co? Wszystko to napisałem wyżej.

Ja się odniosłem do ostatniej wypowiedzi użytkownika Donna USA. To, że jemu (jej?) MS Office jest potrzebny do pracy (i wykorzystuje w niej zaawansowane funkcje, których może brakować w LibreOffice albo ich obsługa może być problematyczna), nie oznacza, że tak jest z każdym innym.

Pierwsza część Twojej wypowiedzi za bardzo mnie nie interesuję, bo wyraźnie do Donna USA ją kierowałeś (sugerowały to zwroty: “w Twojej”, “nie porównuj”)

Wyraźnie zaznaczyłem o co mi chodzi (po to wprowadziłem coś takiego jak cytat). Odniosłeś się do moich słów pisząc, może innymi słowami, to samo co już napisałem wyżej. Stąd moje pytanie: po co?

Żeby przytoczyć przykład osoby, która nie potrzebuje MS Office. Pokazać, że się z tobą zgadzam.

Czy takich spraw nie można załatwiać na PW?

Może coś świeższego :arrow: http://www.dobreprogramy.pl/lukasamd/O- … 41011.html

Temat zamykam, ponieważ zaczyna się dyskusja nad wyższością świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą i odwrotnie. Wojenki nie są tu mile widziane.