Mam małe pytanie dotyczące porównania wydajności dwóch wymienionych w tytule systemów. Jakiś czas byłem użytkownikiem W7, później Linux, a aktualnie (ze względu na pracę) wróciłem na platformę MS - Vista.
Od momentu instalacji zastanawiał mnie fakt, że Vista wydaje się byź systemem wolniejszym, co potwierdzają testy wydajności programu Aida. Czy może być to spowodowane inną architekturą systemu (W7 był systemem x64 a Vista mam x32)? W załącznikach przesyłam testy. Dodam że sprzęt komputerowy u mnie się kompletnie nie zmienił od czasów W7.
Według mnie świeżo zainstalowana Vista musi przesiedzieć na włączonym przez noc komputerze, aby się uspokoiła. Obstawiam, że indeksator dysku dla Windows Search powoduje mocne obciążenie dysku, pamięci i procesora. Potem już płynność działania systemu nie odstaje zbytnio od W7. Zakładam również, że Vista jest z SP2 już zintegrowanym, bo podstawowa wersja była koszmarem.
Tak. SP2 było zintegrowane razem z systemem. A aktualnie system jest już po wszystkich aktualizacjach. Rzeczywiście ciutkę się uspokoiło wszystko ale cały czas, przynajmniej według mnie, działa ciut wolniej od W7 (cóż… przynajmniej tak mi się wydaje. W7 wywaliłem ze swojego kompa jakieś 4 miesiące temu, jak oddawałem instalkę z licencją siostrze, bo ta wracała do windowsa i przez ten czas, za jej namową korzystałem z linuxa). A że teraz i ja potrzebuję windy to pozostało mi używać Viśta Wio :P.
Możesz uaktualnić do Windows 7, ale nie wiem czy teraz jest to darmowe, ale powinno być.
Wyłącz defragmentację i indeksowanie dysku. Bo po co ma to robić jak Ty coś ważnego będziesz robił i tylko to zamula. Lepiej samemu raz 2-4 tygodnie defragmentować niż żeby było to automatyczne. Zrobisz to włączając: Komputer<PPM na dysk twardy systemowy<Właściwości< w pierwszej zakładce na dole odznacz “zezwalaj na indeksowanie dysku”< w następnej zakładce<Narzędzia defragmentację tam wyłącz. Warto jeszcze powyłączać niektóre usługi w rejestrze. W tym celu naciśnij klawisz z logo Win+R i wpisz services.msc, po czym zatwierdź klawiszem enter. I kliknij na jakąś usługę poczytaj o czym jest. Jeśli się nie przyda to PPM na usługę. I tryb uruchomiania zatrzymany. Potem zatrzymaj usługę. Akceptuj i OK. Taką usługą może być drukarka jeśli nie posiadasz to po co ma być włączona usługa.
Vista świeżo zainstalowana zawsze na początku trochę “się wierci” na dysku, ale po prostu system się układa. Kiedy ten proces się skończy wszystko będzie ok, a różnica wydajnościowa pomiędzy Vistą a 7 nie będzie aż tak widoczna.
Ja to widzę. Przeglądarka się przywiesza czasem (FF), różne menu systemowe potrzebują więcej czasy na pojawienie się itp. Niby głupoty ale jednak
Niestety, przynajmniej z tego co znalazłem w netach, aktualizacja do W7 obecnie wymaga kupienia siódemki. A trochę mi się to nie opłaca (chociażby dlatego że za komputer dałem mniej niż kosztuje ten system a viśta wio, mimo że nie chodzi tak płynnie to jednak dość przyzwojcie :P)
mam 4 GB ramu. Obecnie korzystam z 32bitowej visty. Żeby było śmieszniej wydaje mi się że W7 działał żwawiej (W7 x64, włączone pełne aero, plus ustawienia jak najlepszego wyglądu). Oczywiście nic w sprzęcie nie było zmieniane - cały czas jest ten sam ram, ten sam procek itp.
Co prawda niezbyt długo mam vistę ale BSOD jeszcze nie uświadczyłem na szczęście. Ale dzięki za donos (modne słówko ostatnio).
Swoją drogą ten system jest na tyle wkurzający, że szukam jakiejś tańszej opcji na upgrade do wyszej wersji windy (nie bardzo mi się uśmiecha płacić za licencję 5 czy 6 stów, gdzie za laptopa dałem 550)
