Od czego zależą takie duże różnice w użyciu CPU pokazywane w tych dwóch aplikacjach?
Od szybkości odświeżania.
Nie, to nie od tego.
Menedżer - szybkość aktualizacji ustawiona na “duża” a Proces ustawiony na update speed 1 sekunda…i nadal jest taka ogromna różnica.
Dziwne.
Oba programy otworzyłeś z uprawnieniami administratora? Może jeden pokazuje procesy danego użytkownika, a drugi wszystkich?
Menedżer (zaznaczone pokaż procesy wszystkich użytkowników) a Proces otwarty z uprawnieniami administratora i zaznaczona opcja ( pokaż procesy wszystkich użytkowników).
Różnica jest około 40% w pokazywanych wynikach…(?)
Czyli Windows dba o zdrowie psychiczne użytkownika?
Radzę, dla porównania, otworzyć systemowy Monitor Zasobów, w zakładce “Przegląd” rozwinąć pozycję “Procesor” i popatrzeć na wszystkie interesujące Cię parametry. Jest tam, na pasku górnym, i użycie procesora, i wykorzystanie jego częstotliwości. A niżej ukazane wszystkie procesy, jakie w nim zachodzą.
To ponad 40% użycia CPU to masz cały czas?
W monitorze zasobów jest wszystko OK.
Użycie procesora na poziomie 9% a w Process 40%…dziwne.
No właśnie, kiedy w Menedżerze jest 1% to w Process jest około 33%…
Dziwne.
Miarodajnym narzędziem jest Monitor Zasobów. Po prawej, w okienku, na własne oczy widzisz co się aktualnie, w każdej sekundzie, dzieje.
Oczywiście, jest na bieżąco pokazywane zgodnie z tym co pokazuje menedżer…żadnych niezgodności w samym menedżerze nie ma, za to Process pokazuje coś całkiem innego.
Daję sobie z tym spokój…widocznie Process jakoś inaczej pokazuje i piorun wie, dlaczego.
Powinieneś sprawdzić np jakie obciążenie procesora pokazuje HWmonitor, no i tą latencję co ci podałem link do programu, bo może to wina jakiegoś sterownika, ponieważ masz ponad 5% w interrupts.
Obydwa są w wersji portable, czy trzeba instalować?
Jakie obydwa? Dałem 1 link, ściągasz i uruchamiasz, nic się nie instaluje.
Chodziło mi jeszcze o HWmonitor.
A masz na myśli HWmonitor. Chyba jest tylko portable.
OK sprawdzę obydwa…a właśnie ten Process Explorer uruchomiłem ze względu na te przerwania, ponieważ od jakiegoś czasu mam dziwne “zamrażanie” na sekundę co jakiś czas systemu objawiające się “czkawką” dzwięku i zamrażaniem systemu podczas oglądania filmów przez sieć za pomocą WiFi i wówczas właśnie wzrasta mi wartość tego wskaźnika przerwań nawet do 25%…
Wymieniłem twardy dysk na SSD, sprawdzałem pamięci i nic, nadal mam te zacięcia.
Myślę o odpaleniu jeszcze jakiegoś linuksa, żeby sprawdzić, czy też będzie to występowało.
Możliwe, że to grafika już wysiada, ponieważ ze dwa razy miałem komunikat o usterce sterowników wyświetlacza.