Witam. Niedawno odebrałem laptop z serwisu, w którym została wymieniona matryca. Gdy chciałem zdać w sklepie , w którym kupiłem , powiedzieli mi , że sama przesyłka do firmy Acer kosztuje (uwaga!) 125€! Plus naprawa ~300 €. Zdecydowałem się na serwie , który naprawił mi za 130€. Wszystko niby cacy, ale jest jeden mały problem. Na środku ekranu są rozsypane czarne piksele. Obszar, na którym są rozsypane to ~ 5x5 px. Gdy smarowałem te miejsce palcem , niektóre piksele znikały, ale pojawiały się nowe… To nie jest raczej bad pixel. Dlaczego? Otóż matryca ma trochę luzu. Może się swobodnie poruszać ~ 3mm w górę i w dół. Gdy ją przesuwam , ta czarna “plamka” zostaje w miejscu (Np. Robię kreskę po tą gromadą. Po przesunięciu do góry ,czarna “plamka” jest na kresce. Nie wiem jakim sposobem… Powłoka matrycy to Crystal Brite z podświetleniem LED. I tu własnie pytanie: Czy to może być jakiś brud lub coś innego?
Drugą sprawą jest “blady” obraz. Ogólnie nie posiada żywych kolorów. Aby trochę urealnić , musiałem ustawić gamme na najniższy poziom. Ale to nie koniec problemu…Po ustawieniu gammy na najmniejszy poziom, obrazki i filmy wyglądają tragicznie. A co z pulpitem? Wszystkie kolory wyglądają normalnie. Wiecie jak temu zaradzić?
Jutro postaram się zamieścić zdjęcia.
Pozdrawiam.