Jestem załamany bo miałem fajny laptop gamingowy Asus model GL552V, który w czasie remontu mojego mieszkania uległ wypadkowi. Ktoś zrzucił ten laptop z pudełkiem i na niego nadepnął i nikt teraz niechce się przyznać. Zrobiłem zdjęcia jak ten laptop teraz wygląda i proszę powiedzcie mi, czy da się ten laptop jeszcze uratować i będzie wszystko dobrze działać ? - Dałem za ten laptop prawie 5 tysięcy. Mam na nim bardzo dużo różnych zdjęć z wycieczek rowerowych i z mojego mieszkania. Jest mi tak okropnie smutno z tego powodu bo laptop ten dużo dla mnie znaczył.
Wole dać tysiąc złotych za złożenie go z nowych oryginalnych części niż kupować w sklepie nowy laptop za 6 czy 7 tysięcy.
Powiedzcie mi proszę. Da się to ponaprawiać ? Czy to jest juź złom do śmieci ? - Specjalnie miałem schowany laptop do pudełka na czas remontu i chciałem sobie nawet kupić myszkę do tego komputera. To teraz mam… - wielkie g. :((
Czy możecie mi coś w tej sprawie doradzić ? - Wiem, że musiałbym kupić matrycę i klapę oryginalną Asus do mojego laptopa. Może by się udało to uratować ? - Chciałbym żeby wrócił do normalnego wyglądu.
Ile według Was by kosztowała naprawa tego laptopa z nowych części oryginalnych ? Na internecie widziałem matryce Asus do mojego modelu w granicach od 300 do 500 złotych.
Pewnie trzeba by zakupić nową obudowę (a przynajmniej górną klapę jak nie chcesz się bawić w “klejenie”) i matrycę (jak się np. rozlała lub nie będzie się jej komfortowo używać), tak jak piszesz.
Raczej płyty głównej i dysku nikt nie zdeptał za mocno, niby opis z obudowy wskazuje na SSD czyli nie uszkodził się mechanicznie (dane do odzyskania).
@daras28-82 Nie mam żadnych innych monitorów, do których mógłbym to podłączyć. A po drugie - interesują mnie tylko nowe części oryginalne. Używanego nie chcę. O godzinie dziesiątej rano otwierają serwis to podjadę tam. Mam nadzieję, że uda się ten komputer uratować.
Szczerze zrobiłbym to co sugerował @daras28-82 czyli podłączył do zewnętrznego monitora, chociażby pod postacią telewizora w salonie. Jeśli odpali, a może nawet klawiatura i touch będzie działać to jesteś w domu.
Natomiast… o ile rozumiem potrzebę posiadania nowej matrycy (a obecna wcale nie musi być uszkodzona) bo wypalenie, czy taśmy matrycy bo używka mogła być przeciążana czy coś to zupełnie nie rozumiem sensu kupowania nowego skrzydła matrycy, zawiasów, anten WiFI/BT czy przewodów. Oryginalny nowy kadłubek i skrzydło matrycy zasadniczo do dostana wyłącznie z serwisie producenta co oznacza, że będziesz też u nich wymieniał matrycę, przewody, a nie daj boże żeby uszkodzone było gniazdo eDP (chociażby jeden pin) to mobo też do wymiany - przy połowie tej listy prawodpodobnie przekręcisz cenę nowego laptopa.
Sprawdź samodzielnie czy laptop wstaje na zewnętrznym ekranie. Jeśli się podniesie to jest jeszcze do uratowania, jeśli nie chętnie odkupię w cenie elektrośmieci.
Możesz wpiąć do TV przez HDMI ruszy i tak na obu ekranach a jak zgaśnie to przełączysz kombinacją klawiszy. Jak działa naprawa banał, trzeba upolować kompletną klapę. Gorsze ogarniałem…
GioWDS kolejny polish biznesman “kupię w cenie elektrosmieci” buhaha U made my day man…
Nie wiem czy czytałeś wątek. Autor upiera się na kupowaniu nowych oryginalnych części - więc kompletna klapa wyniesie go majątek.
Z tą banalną naprawą to bym nie przesadzał - jeśli doszło do zerwania skrzydła jest ryzyko, że uwalone zostały zaczepy zawiasów matrycy, gniazdo eDP, karta łączności bezprzewodowej, locki do kabelków. Odpalenie o którym pisałem wcześniej i sam je z resztą sugerowałeś daje ogólny ogląd czy jest jeszcze sens się bawić.
Nie rozumiem też twojego rozbawienia, jeśli ma go wyrzucić bo naprawa będzie nieopłacalna (a mówimy tu o sprzęcie z 7gen) to ja nie widzę problemu z odkupieniem go i o ile to możliwe podniesienie do stanu “działa RAM, procesor, dysk twardy i LAN - robimy serwer”. Naprawa, która czasami jest konieczna żeby przywrócić laptop do stanu laptopa - działających wszystkich elementów, zawiasów, napędów, etc. jeśli opierasz się o zewnętrzne serwisy czasami przekracza wartość sprzętu, a przy przerabianiu na microserver 3/4 z tych rzeczy nie jest potrzebnych, a w przypadku nieznacznego uszkodzenia mobo mikroskop, lutownica i jedziesz.
Przeczytaj cały wątek nim nazwiesz mnie hieną Jeszcze fajniej gdybyś mnie wtedy oznaczał w poście.
Jeśli jest uszkodzone mobo, a tak prawie na pewno jest jeśli nie wstanie na zewnętrznym monitorze to szerokości przy kosztach konwersji na All-in-One. Wtedy bez boardview, lutownicy i dobrego mikroskopu co najwyżej możesz zrobić drogi przycisk do papieru. Możesz też wysłać do D-RAKOwieckiego, żeby to pospawał, ale części i robocizna i tak nie będzie za “darmo”.
Odpowiadając autorowi. Klapa matrycy używana jakieś 280-300 zł; matryca zamiennik 250-350 zł; taśma matrycy 100 zł; kamera (używana) 30-70 zł; Biorąc pod uwagę zamienniki i używki jakieś 700 zł + 200 zł robocizna. O ile płyta główna cała zamkniesz się w tysiącu złotych.
Zawias (też uszkodzony) nie do dostania na rynku wtórnym więc zostaje naprawa w autoryzowanym serwisie. Brak możliwości zastosowania używek czy zamienników i wtedy robi się smutno. Zawias jakieś 150 zł, matryca 1900 zł, klapa 400 zł - już mamy prawie 2.5 tysiąca zł, a jeszcze potrzebne anteny WiFI/BT, taśma, kabelki, robocizna.
Korekta po ponownym wnikliwym przejrzeniu zdjęć. Matryca mogła przetrwać (i osprzęt skrzydła), ale tego nie zweryfikuję po zdjęciach. Na pewno zawias do wymiany bo połamane są zaczepy skrzydła matrycy, wyłamujące się skrzydło pociągnęło zaczepy trzymające zawias i uszkodziło palmrest (o ile ma montaż podobny do X550VC w przeciwnym wypadku uszkodzona jest jeszcze środkowa część obudowy)
W serwisie mi powiedzieli, że po zrobieniu testów wszystkie pod zespoły takie jak płyta główna itd., działają dobrze. Anteny mi wyprostują i bedzie nowa obudowa cała do tego laptopa oraz nowa matryca. Cena łącznie z robocizną wyjdzie mi 700 złotych.
Chodź Pan w serwisie komputerowym proponował mi zamianę mojego uszkodzonego laptopa na nowego laptopa od nich z serwisu również Asusa i też gamingowego. - W tym serwisie też mają komputery na sprzedaż.
Jednak mam semtyment do mojego laptopa i wolę mieć mój komputer naprawiony. Więc czekam, aż mi go naprawią.
Może być wykonalne, u myfriendów za ‘nowe’ części: 40$ za lid cover, 70$ za palmrest, 20$ za front bezel czyli jakieś 130$ czyli jakieś 500 zł. Chociaż ze stocku serwisu w cenach hurtowych może tak. Może mówiąc ‘nowa buda’ miał na myśli nowa dla tego laptopa. Jeśli mielą laptopy w dużej ilości to zazwyczaj takie serwisy mają własny stock części - ale nic w tym złego bo części OE do laptopów z wyższej półki są wyższej jakości niż nowe części u chińczyków. Niektóre części nie są dostępne na rynku wtórnym więc są przelutowywane z uszkodzonych laptopów i to wszystko jest ok o ile informuje się o tym klienta.