Witam.
Dziś jak co dzień włączyłem sobie komputer żeby przejrzeć pocztę. Zazwyczaj muszę odczekać jeszcze minutę, nim odpalą się wszystkie programy i tak dalej. Jednakże dzisiaj mój komputer miał inny dzień, był mocno przeciążony, ciężko było ruszyć myszką, ogólnie dostał szoku, zawiesił się na dobrą minutę, nie mówiąc już o Firefoxie, który został uruchomiony dzięki programowi Volume2 (nowa wersja, on musi ją mieć…!). Zawołałem więc ojca “Menedżer Zadań Windows”, żeby pokazał, komu sprzedać porządnego kopa. I wtedy ja również doznałem szoku.
Jedyny screen, jaki udało mi się zrobić. Teraz nawet ledwo piszę - nie wiem co się dzieje. Ostatnio dostałem dwa te same bluskriny (błąd odczytu pliku ntfs.sys). Ale to w innym temacie. Chyba że to zależy od tego?
Pozdrawiam z góry.
Edit: Już wiem co było przyczyną. Po prostu gdy zaznaczałem rzeczy do śmietnika wygenerowane przez mój testowy program musiałem niechcący je otworzyć. Podaje na przyszłość innym 
