Zepsuł mi się router i póki nie będzie kasy na nowy jestem zmuszony do używania tego syfu, tj. Sagem Fast 800. Problem polega na tym, że zależnie od humorów systemu, czasem wczytuje drivery, a czasem ich nie wczytuje i tym samym nie wykrywa w ogóle modemu. Wtedy muszę wyciągnąć wtyczkę USB i włożyć jeszcze raz, wówczas go wykrywa i jest OK. Ale to jest denerwujące. Miliony razy wgrywałem różne drivery, nawet dysk formatowałem i nic to nie daje. Żeby było ciekawiej, na Windows 7/Vista modem zasuwa jak gdyby nigdy nic, na dobrze ustawionym Ubuntu też, więc problem tyczy się tylko Windowsa XP.
Proszę was, nie doradzajcie mi, żeby zainstalował go od nowa, czy coś w tym stylu, bo już tej metody próbowałem na wszelkie możliwe sposoby z różnymi driverami - nowszymi i starszymi, i zawsze jest to samo. Tutaj raczej trzeba by wprowadzić jakąś zmianę w systemie/rejestrze, czy coś, ale niestety nie mam pojęcia jaką.