Witam Was serdecznie,
odkąd wróciłem do Wiedźmina 3 borykam się z problemem - w ciągu trzech, ciągłych godzin gry komputer wyłączył się w sposób jakby odcięto mu zasilanie (nie było żadnego laga czy coś) i po sekundzie uruchomił ponownie. Powtórzyło się to trzy razy, stąd założenie tego tematu. Mam podkręcony procesor i5-4690k na 4.5ghz przy 1.27V w trybie offset od ok. 3 lat, 1.5 roczną kartę graficzną Palit GTX 1070 SJS na 2063 realnego taktowania rdzenia i 4400mhz pamięci w grach. Przez około rok używałem podkręconych pamięci Crucial Ballistix Sport 2x8gb 1600mhz CL9 na 2400mhz cl10 1.76V. Przewiduję, że to pamięci, ponieważ przy OC występowało to znacznie częściej. Z drugiej strony znajomy, który ma taki sam zestaw oprócz grafiki (970tka) wymieniał swojego CoolerMastera G550M z powodu restarów, niestety nie pamiętam szczegółów, jak to u niego wyglądało.
Będę wdzięczny za pomoc, sam nie wiem jak rozpoznać usterkę, ponieważ dziennik zdarzeń windowsa nie informuje o żadnym błędzie a o uruchomieniu komputera bez czystego zamknięcia. Najgorszej by było, jakby się okazało że to procesor lub płyta główna padła od OC ramu, jeśli jest to możliwe oczywiście…
Miałeś rację, na 99.9% zasilacz. Przed chwilą wyjąłem kartę graficzną i na zintegrowanej z domyślnymi ustawieniami biosu zrobiłem test power supply w occt. 10 minut bez problemu, to samo z linx’em, czyli procesor nie był problemem.
Teraz zostało jedynie poszukiwanie nowego modelu chociażby na czas reklamacji CoolerMastera, więc jeśli masz jakieś propozycje z minimum 5 letnią gwarancją (nauczyłem się po dzisiaj) to będę wdzięczny.
Nie chciałbym wydawać więcej niż 300zł do tego zestawu, jakaś rozbudowa na pewno będzie, ale nowsze grafiki Nvidii będą miały podobny pobór mocy. Z kultury pracy obecnego byłem bardzo zadowolony, miło by było jakby był modularny.