Od ponad dwóch miesięcy mam problem z samoczynnymi restartami komputera. Dzieje się to nagle, czasami w seriach po kilka restartów. Komputer ma 1,5 roku. Przez te dwa miesiące dokładnie wszystko sprawdziłem starając się znaleźć przyczynę. Tego typu sytuacja raczej nie są związane z oprogramowaniem, ale tu nie ma żadnych wirusów ani błędów.
Zasilacz działa bez zastrzeżeń, napięcia są powyżej wymaganych. Sprawdzone w biosie i bezpośrednio w zasilaczu miernikiem. Nic się nie przegrzewa, nie ma też błędów na dysku. Wyeliminowałem również większość dodatkowych elementów komputera (dvd, głośniki, czytnik kart pamięci).
Restarty mają miejsce gdy komputer nie jest obciążony. On jest tylko używany do internetu (Firefox) i pracy - LibreOffice. Co ważne mają one miejsce tylko w godzinach rannych i południowych. Od mniej więcej 17:00 i w weekendy nic się nie dzieje.
Dzisiaj wpadłem na pomysł, że winne mogą być spadki napięcia. Niedaleko mnie jest duży zakład produkcyjny z suwnicą. Jej uruchomienie powoduje, że żarówka starego typu miga. Sprawdzałem napięcie w kontakcie i potrafi ono spaść o kilka voltów w takim momencie, ale wciąż jest ponad 230 v. Nie mam takiego miernika, który zapisywałby pomiary i sprawdzał najniższe zanotowane napięcie. Inne urządzenia w domu działają dobrze. Komputer jest podpięty do prądu poprzez listwę, która teoretycznie powinna chronić przed taką sytuacją.
Czy tego typu spadki napięcia - zakładając że są one silniejsze - mogą być przyczyną restartów komputera?
“Komputer jest podpięty do prądu poprzez listwę, która teoretycznie powinna chronić przed taką sytuacją.”, że co ? Od kiedy listwa chroni przed spadkami napięcia ?
Listwa antyprzepięciowa może ochronić sprzęt przed małymi spadkami napięcia, występującymi w krótkim czasie. Jednak jeżeli spadek jest znaczący, może to zdać na nic.
Mój miernik nie ma opcji mierzenia częstotliwości.
Byłem przekonany, że tak jest.
W jaki sposób radzicie zaradzić temu problemowi. Czy jakaś lepsza lista antyprzepięciowa pomoże. Czy trezba zainwestować w UPS. Albo może coś jeszcze innego.
Jeżeli u Ciebie te spadki napięcia to norma, to byłoby dobrze mieć ups’a. O ile dla samego sprzętu powiedzmy wyłączanie kompa nie powinno być jeszcze tak złe, tak dla samego dysku może się już gorzej skończyć.
Należy wiedzieć, a z własnego doświadczenia wiem, że nie każdy o tym wie, że listwy zasilające dzielą się na listwy przeciwprzepięciowe z filtrami przeciwzakłóceniowymi oraz zwykłe listwy rozgałęźne (bez żadnych filtrów i układów zabezpieczających).
Dobra listwa zasilająca to podstawa, powinna być wyposażona w układy filtracyjne, przeciwprzepięciowe. bezpieczniki (automatyczne lub topikowe) i przełącznik WŁ/WYŁ, a to z prostej przyczyny, gdyż bardzo często producenci budżetowych zasilaczy z czystej oszczędności nie wyposażają ich ww. układy i elementy takie jak np. warystory, transile.
Pierwsze słyszę kolego szlachcianin, że system Win10 pobiera większy prąd (przeglądanie Internetu) i to jak kolega Edafon24 napisał cyt. “tylko w godzinach rannych i popołudniowych - napięcie w kontakcie i potrafi ono spaść o kilka voltów” Pewnie wg Ciebie wieczorami i w dni wolne od pracy system odpoczywa i pobiera mniej prądu. (°:°) ?!!!
btw. zawsze dobrze mieć najnowszy BIOS i to niezależnie do posiadanego systemu.
Jako, że miałem w ten tydzień wolne to mogę w 100% stwierdzić, że restarty komputera powodują spadki napięcia. Miały one miejsce tylko od poniedziałku do środy od 10 do 15:00. W późniejszych godzinach oraz w Sylwestra i Nowy Rok nic się nie dzieje. Czyli pokrywa się to dokładnie z pracą pobliskiego zakładu pracy.
Sprawdzałem również napięcie przez dłuższy czas i te spadki są niewielkie. Minimalny poziom jaki zauważyłem do 225. Zwykle jest ponad 240. Inne sprzęty w domu nie mają z tym problemów. Sprawdziłem dwie listy i na każdej jest to samo, ale są to proste modele.
Ale on głupoty wypisuje. Pewnie to jakiś 5 latek, który zabrał rodzicom laptopa, kiedy byli w pracy :). Myślę, że warto kupić tego UPS’a. Najlepiej z wbudowanym stabilizatorem napięcia.
Prawda jest taka, że listwy filtrujące na niewiele się zdają. Są to tylko lepszej jakości przedłużacze, ochrona sprzętu jest praktycznie żadna. Jedyna ochrona, to taka, że listwa odłączy zasilanie w przypadku wady podłączonego urządzenia. Tylko listwy antyprzepięciowe eliminują tzw. szpilki, czyli wszelkie zakłócenia, skoki napięcia, szumy.
W sytuacji którą opisujesz dobra listwa antyprzepięciowa powinna pomóc tylko pamiętaj, że nawet najlepsza antyprzepięciowa listwa zasilająca w niczym nie pomoże jeżeli gniazdo sieciowe ~230V będzie bez uziemienia, lub uziemienie będzie wadliwe. Przede wszystkim musi to być gniazdo z bolcem.
Jeśli będziesz kupował listwę antyprzepięciową zwróć uwagę na:
– zdolność absorpcji energii wyrażoną w dżulach – min.400-500 J ( np. http://tnij.at/68688 1818J)
– czas reakcji układu przeciwprzepięciowego – maksymalnie 25 ns
– maksymalny prąd impulsu – co najmniej 6kA, ale im więcej tym lepiej
– napięcie progowe – nie większe niż 4,5 kV
– prąd obciążenia listwy – 10A
btw. najlepiej gdybyś przed zakupem pożyczył dobrą listwę i sprawdził, gdyż może się okazać, że w Twoim przypadku tylko UPS może pomóc, ale tak czy inaczej mając takie duże zakłócenia w sieci dobra listwa przyda się do zasilenia innego sprzęty RTV i ewentualnie UPS-a.
Kupię jakąś dobrą listwę na początek. Nawet jak nie okaże się rozwiązaniem problemu, to daj ją do telewizora i konsoli - zawsze będzie jakimś zabezpieczeniem. Jak nic to nie da to UPS.
A czy zmiana zasilacza komputerowego na jakiś wyższej klasy pomoże?
Minął miesiąc. Kupiłem tę listę jaką radził Ja$. Myślałem, że pomogło, ale jednak nie. Gdy komputer działa w godzinach porannych to ta sytuacja nadal występuje. Wiem, ze wyjściem jest kupno UPSa, ale wciąż się opieram. Znalazłem za to Stabilizator napięcia. Czy ktoś korzystał z takiego urządzenia. Jest o połowę tańszy od UPS, a powinien wystarczyć. Nie zależy mi na na podtrzymaniu napięcia gdy zabraknie prądu. Tylko na jego stabilizacji.
Wyżej wymieniona część, oraz UPS nie pomogły w tej sprawie. Dopiero wymiana zasilacza na inny pomogła. Mimo, że zasilacz Corsair VS450 450W 120mm który miałem wcześniej był w pełni sprawny to widocznie nie radził sobie ze spadkami napięcia. Wyczytałem w Internecie, że ma on w sobie jakiś system który automatycznie odłącza zasilanie przy spadku napięcia. To prawdopodobnie było winne tej sytuacji. Sam zalicza jest w pełni sprawny. Normalnie działa w innym komputerze.