Mam pytanie: Dlaczego iPhone 6S zaczął mi się restartować w losowych momentach i czy można coś z tym zrobić? Trudno mi powiedzieć od kiedy się to zaczęło. Była wymieniana bateria na zamiennik, ale przez 1,5 miesiąca hulało wszystko jak ta lala. To może być kwestia programowa, czy raczej sprzętowa?
Wersja iOS’a to 14.4.2. JailBreak’a nie ma.
Ja tego iPhone’a wykorzystywałbym do nagrywania filmików na YT, więc…
Niedawno miałem kłopot z ładowaniem, ale ten problem ustąpił. Egzemplarz z 2018 roku.
Liczę na pomoc i wsparcie, bo ja w Apple’u długo nie siedzę. Może tylko bug w systemie?
Spróbował bym go całego wymazać do ustawień fabrycznych, przegrywając gdzieś zdjęcia, filmiki i inne ważne dane co na nim masz. Bez tego to ciężko stwierdzić czy nie wyskoczył mu jakiś bug przy aktualizacji.
Prawdopodobnie winna bateria po instalacji uaktualnienia. Apple nie lubi zamienników.
Możesz spróbować zainstalować system od początku podłączając telefon do komputera i aplikację iTunes, ale myślę, że to nic nie da.
Bateria nieoryginalna to jedno. I może nie daje rady ze sprzętem.
Apple wprowadziło jakiś czas temu mechanizm, który obniża taktowanie procka itd. Aby zapobiec restartom.
Kondycja “Serwis”.
iPhone nie może określić kondycji baterii. Czyli dupa blada. Bateria do koszyka i jedziemy z zakupem.
Jeszcze kilka dni temu było 100%. Czy takie całkowite (do zera) rozładowanie mogło uwalić baterię? Po prostu zapomniałem i tyle.
To nic dziwnego, że ładowało opornie. Po podłączeniu ładowania pojawiało się i znikało jabłko - tak na przemian.
[EDIT]
Po prawidłowym zamknięciu iOS i ponownym uruchomieniu jest… 100% kondycji
Oj, to ja już nie wiem… chyba dam sobie spokój, nabędę S20 FE i zamienię na niego mój główny LG V30.
Mi w jednym telefonie po ostatniej aktualizacji wywaliło wszystkie SMS. Dzisiaj już wyszedł nowy patch i wszystko wróciło do normy. Sprawdź czy nie dostałeś poprawki do poprawki