Witam,
Mam problem z samoczynnym resetem komputera zaraz po włączeniu. Wygląda to tak, że po naciśnięciu przycisku POWER komputer startuje, ale nie ma przesyłu obrazu na monitor. W tym momencie następuje reset, komputer wstaje od nowa i startuje normalnie. Dziś było tak, że próbował tak 4 razy - za piątym razem komputer wstał do BIOSU, ale wywaliło informację, że wszystkie ustawienia OC uległy resetowi, żeby wcisnąć F1 w celu kontynuacji uruchamiania albo F2 żeby przejść do ustawień BIOSU. Jeżeli chodzi o samo OC - tylko procesor jest podkręcony z pozycji biosu na 3,7GHZ (docelowo 3,4) oraz RAM na 1600MHz (docelowo 1333MHz).
Dodam, że problem wziął się tak naprawdę znikąd. Przeprowadziłem się, podpiąłem wszystko tak jak było i w tym momencie pojawił się problem.
PC:
- MSI B75A G43
- i7 3770 (podkręcona na 3,7GHz) + Fera3
- GeForce 1660 Super
- 16GB Hyperx DDR3 1600MHz (i tak też jest w BIOS)
- zasilacz Corsair CX600
- SSD Plextor 120GB
- 1,5 TB HDD Samsung
I nie wiem czy to ma jakiś związek, ale mam też jakieś LEDy z allegrosza podpięte przez molexa, ale nie sądzę, żeby one były problemem (choć tak naprawdę nie odłączałem ich w celu weryfikacji)
Tak jak wspomniałem - problem pojawił się tak naprawdę po zmianie lokalizacji komputera. Nie miałem tego problemu wcześniej. Wczoraj już myślałem że jest ok bo po kilku włączeniach startował już normalnie (tak jakby się podgrzał trochę??).
Dajcie proszę znać co sądzicie na ten temat.