Witam!
Dostałem do dyspozycji służbowego laptopa Samsung Ativ5 w wersji NP530U4E-X03PL. Mam na nim Windowsa 8 PRO x64, oczywiście wersja bez kodu bo wgrany w UEFI. Upewniwszy się że Windows przy instalacji sam sobie pobierze klucz z UEFI stworzyłem bootowalnego pendriva, wyłączyłem wszystkie SecureBoot, FastBoot itd, ustawiłem ładowanie z pendriva i chciałem zrobić czystą świeżą i pachnącą instalkę Win8. Od tego momentu zaczęły się problemy i tu zaczyna się nasza historia i moje wołanie o pomoc.
Jeden z plików instalacyjnych ma ponad 4GB co automatycznie dyskwalifikuje użycie pendriva w formacie FAT32. Problem polega na tym że genialne UEFI nie pozwala zainstalować systemu z pendriva w formacie NTFS wyrzucając komunikat że nie ma na tym medium żadnych plików które pozwalały by załadować instalkę. Pierwsza myśl w takiej chwili to “no dobra, już nagram płytkę i polecimy z napędu optycznego” ale tu kolejna niespodzianka - na drodze staje nam poważne ograniczenie fizyczne jakim jest brak napędu optycznego w PowerBookach. I tu pojawia się moje pytanie - co zrobić? 
Zgaduję że instalacja z dysku przenośnego nic nie da bo i tak nie ustawie go w formacie FAT32 bo plik będzie za duży więc powtórzy się sytuacja z pendriva, ale czy podłączenie przenośnego napędu optycznego pod USB rozwiąże problem? Czy instalka ruszy z takiego napędu UEFI zidentyfikuje go jako nieznany? Ma ktoś takie doświadczenia bo mi się niestety kończą pomysły. Napędu takiego nie mam, ale da się załatwić tylko czy jest sens?
Gwoli ścisłości - jak na pendriva wrzuciłem tylko pliki samego instalatora (bez tego archiwum z plikami windowsa co waży ponad 4 gigulce) to instalka normalnie ruszyła z pendriva przy bootowaniu, ale nie klikałem DALEJ bo wiadomo - samych plików instalacyjnych i tak tam nie ma (piszę to po to żeby mi nikt nie napisał że mam coś jeszcze źle w biosie ustawiłem 
)
Powiem krótko - POMOCY!