Samsung Delphi wpadł do wody!

Cześć, jakieś 2-3 godziny temu to miało miejsce. Telefon wpadł do miski z wodą (woda z kranu), był zanurzony jakieś 2 sekundy, nabrał troche wody. Po kolei wszystko co zrobiłam:

  • wyjęłam z wody od razu

  • wtarłam chusteczką cały

  • rozsunęłam i wytarłam

  • zdjęłam klapkę, wyjęłam baterię, kartę SIM, kartę pamięci

  • wytarłam to wszystko dokładnie

  • włączyłam suszarkę i suszyłam (niestety najpierw gorącym nawiewem a dopiero później chłodnym)

  • poskładałam i spróbowałam włączyć i nic :frowning:

  • poszłam suszyć jeszcze trochę (suszyłam sam telefon, znaczy się bez baterii, karty SIM itp - to leżało obok)

  • złożyłam i włączyłam; wyświetlacz migał ale widziałam przez jakieś 4-5 sekund ekran a potem znikło

  • mimo że wyświetlacz zniknął to telefon działał, bo klawisze były podświetlone

Obecnie telefon jest rozłożony i sobie leży na biurku. Nie wiem co mam robić, wiem teraz że zrobiłam kilka błędów np. to włączenie od razu po wytarciu. Proszę, powiedzcie co mogę zrobić i czy jeszcze da się uratować mojego Samsunga :expressionless:

nie pozostaje nic innego niż wygrzanie płyty głównej w serwisie z 50 zł poczekaj do rana choć wątpię

raczej marne szanse że po zalaniu będzie chodzić. Nawet jak będzie to nie wiadomo jak długo (korozja…)

Długie kilkudniowe samoczynne suszenie w stanie maksymalnie rozłożonym może go jeszcze uratuje.

A ja proponuje:rozkręcic płyte wykąpać w wanience ultradzwiekowej w izopropanolu i wygrzać hot airem.:slight_smile:

Muszę go chyba zanieść do serwisu, bo naprawdę nie znam się na tym :frowning: Ciekawe ile zapłacę za odratowanie go… o ile to możliwe.

Weź pod uwagę, że kupno takiego telefonu na allegro wyniesie Ciebie 80 zł.

W elektronice wszelkie płytki elektroniczne, elementy lutownicze myje się spirytusem. Ja bym wyjęła baterie, i ponownie go wrzuciła na 1-2 minuty do spirytusu technicznego. Może być jakiś lekarski, etc. Woda żre i zostawia zanieczyszczenie, trudno odparowuje. Spirytus szybko odparowuje i nie pozostawia śladów. Jest większa szansa na uratowanie telefonu, jak czekać aż wyschnie z wody.

http://www.solostocks.pl/sprzedaz-produ … iki-666328

:lol: :lol:

Dziś rano włączyl się, co prawda się zacina lekko, i tai mały zaciek jest na dole ekranu. Myślicie że warto go teraz jeszcze wrzucać do spirytu? Czy już zostawić w spokoju?

Nie włączaj telefonu.Wyjmij baterię i oddaj do servisu.Tam umyją płyte w wanience ultradzwiękowej w izopropanolu .Wygrzeją gorącym powietrzem i jest duża szansa ,ze tel.bedzie działał.Wiem bo sam naprawiam telefony,

rubin714p , A ile kosztowałoby takie umycie i wygrzanie w serwisie? I jeszcze jedno. Jakbym się nie zdecydowała go tam zanieść to jaki okres czasu wytrzyma mój telefon zanim go zeżre korozja? :stuck_out_tongue: Bo dobrze by było żeby pociągnął jeszcze z 1,5 roku :slight_smile:

1,5 roku?Zapomnij. Korozja jak korozja wilgoć zrobi zwarcie i po telefonie. Koszt? Nie wiem ile u Ciebie biorą za taka robote.Ale gora 30zł.

i należy dodać że nikt tobie nie da gwarancji na taką usługę bo nigdy nie wiadomo jak długo telefon po zalaniu “pociągnie” może działać rok, dwa a może działać i tydzień. Po zalaniu to taka loteria

szczepaniak5315 -oczywiście ,że nikt nie da gwaracji.Osobiście 1,5roku temu robiłem sony ericssona który byl uprany w pralce.Telefon o dziwo właczył sie po kompaniu w wanience ultradzwiekowej i grzaniu goracym powietrzem.Jedyne co nie działalo to dzwonki.Klient był zadowolony i tel.dziala nadal.Im wczesniej tel.zostanie umyty w izopropanolu tym lepiej.Podstawa to:nie wąłczac takiego telefonu ktory byl zallany lub wpadl do cieczy.Wyjac baterie i oddac do serwisu.Zadne suszenia .

Panowie poszłam na miasto. Najpierw do salonu T-mobile, bardzo kompetentne kobiety nie miały nawet pojęcia co robić, odesłały mnie gdzie indziej. W serwisie do którego poszłam (na plakacie było napisane, że oferują pomoc w przypadku zawilgocenia lub zalania telefonu!) powiedział mi facet że nie mogą nic zrobić, że trzeba rozłożyć i suszyć, nawet nie zaoferował mi żadnej ‘kąpieli w wanience’ czy czegokolwiek. Poszłam później do sklepu gdzie sprzedają sprzęt RTV -ostatnia nadzieja. Również nie wiedzieli co robić + odesłali mnie tam gdzie byłam wcześniej…

Nie wiem co robić. Ja tym ludziom mówiłam więcej, niż oni mnie. Temu w tym serwisie mówiłam cokolwiek, żeby coś może przytaknął czy zaproponował od siebie ale nic. Mówiłam o ty, że przeczytałam na forum że przetrzeć można spirytusem, czy właśnie o tej wanience, żeby korozja mi go nie zeżarła, ale facet zachowywał się jakby nie wiedział co to korozja #-o Powiedział tylko że jak coś się miało z baterią stać to już się stało i można tylko mieć nadzieje. To podziękowałam i wyszłam… Nie wiem co robić, czy próbować coś na własną rękę zrobić z baterią, kartą SIM i kartą pamięci, a tel po prostu kupić nowy? Nie wiem. Czy po prostu coś z tymi elementami zrobić a zostawić tego Samsunga? Juz jestem całkiem skołowana. Mówili że mogę go sobie rozkręcić (już tak ‘ewentualnie’, wiecie, jakby to był nie wiadomo jaki wyczyn) i wysuszyć dokładniej, ale to niewiele da. Bo chyba w sumie jak coś się dokładnie wysuszy to nie powinno korować (czy jak to się tam odmienia)?

Proszę was bardzo o rady co mogę zrobić na własną rękę bo w moim mieście już mi nigdzie indziej nie pomogą.

Na własną rekę.Proponuje kupić cwiartke spirytusu w monopolowym.Rozkręcic telefon.Spirytus wlac to sloika wrzucic tam plyte z telfonu.Zakrecic i potrzepac troche sloikiem .Mozna to powtorzyc kilka razy z wymiana spirytusu.Pozniej mozna jeszcze delikatnie plyte szczotkowac szczoteczka do zebow i spirytusem.Najwaniejsze jest wplukanie wilgoci z zalania z pod ukladow ktore sa lutowane na kulkach.Poznije dobrze wysuszyc plyte i sprobowac odpalic telefon.P.s. Z ciekawosci to co to za miasto ze tak kiepski sevis z telefonami?:slight_smile:

Wiesz, mówiłam temu facetowi o wrzuceniu do spirytusu, to się marszczył i kręcił głową… taki serwis tylko w Opocznie (łódzkie) :slight_smile:

PS. Ta ‘płyta’ to rozumiem po dokładnym rozkręceniu śrubokrętem? Coś takiego: http://archiwumallegro.com.pl/p%C5%82yt … 56098.html ?

Boję się go wrzucić do spirytu, a poza tym, nie jest za późno? Wpadł do wody w niedzielę, czy to co miało się tam ‘rozwinąć’ już się nie rozwinęło?

Poszukaj sobie na internecie cos takiego jak Service Manuals do swojego samsunga.Tam jest pokazane dokladnie jak go rozebrac na czesci.I zrob jak pisalem wczesniej.

też tak miałam :smiley: Ale zaniosłam do serwisu i zmienili mi taśme i działa jest sprawny :slight_smile: Założenie taśmy wraz z naprawą po wpadnięciu do wody kosztuje jakieś 40 zł :smiley: ale to i tak tanio ja mam pecha do telefonów i mi zazwyczaj wpadają i tez byłam raz w serwisie i gość kazał mi zapłacić z to samo 95 zł !!

Dodane 14.08.2013 (Śr) 14:31

Nie nie jest zapóźno mi wpadł 2 lata temu i sobie pomyślałam o naprawie i dzisiaj odebrałam go z naprawy :slight_smile: wcześniej miałam inny telefon :stuck_out_tongue:

babiki09 -po dwóch latach?W zależności w jakim stopniu był zamoczony. I zależy od stopnia korozji.