Witam.
jak rozmawiać? wcale jak kupiłeś przez internet to wejdź na strone i przeczytaj jak się odsyła na gwarancje i znajdź wzór formularza, jak w sklepi to idź i go pokaż powinni brać bez pytań, jak nie ma śladów uszkodzenia mechanicznego to nie mają prawa ci odmówić
Telefon został zakupiony w sklepie stacjonarnym Komputronik.
Telefon jest w stanie idealnym, noszy w etui. Swego czasu miał też szkło hartowane.
Śladów uszkodzenia też nie posiada. Był po prostu użytkowany normalnie i po wyjęciu z kieszeni był już wylany.
Czyli mówisz, że powinni przyjąć?
bez gadania przyjmą, brak uszkodzeń mechanicznych eliminuje wszystkie jego możliwości wada jest fabryczna
W sklepie nie mają prawa odmówić przyjęcia telefonu do naprawy niezależnie co takiemu sprzedawcy będzie się wydawało bo nie jest on specjalistą a tylko pośrednikiem między Tobą a serwisem (serwis jest firmą zewnętrzną) To serwis określi przyczynę usterki i podejmie decyzję: naprawa gwarancyjna lub odpłatna.
Lepszy z ciebie “specjalista” niż osoba w serwisie, która będzie to oceniała. Brawo!
Dzięki za odpowiedzi. Pan przez telefon powiedział, że z tym to tylko na bezpośrednio na serwis, że oni w sklepie nic nie zrobią.
Skoro piszesz, że można napisać protokół reklamacji to w najbliższych dniach wybiorę się do komputronika i zobaczymy.
“Z telefonem od początku był problem - w prawym górnym rogu ekran nie był przyklejony (delikatnie odstawał) i używając aparatu przedniego był cień.” dlaczego od razu tego nie reklamowałeś? Ja od razu bym go reklamował .Wątpię ,że uznają ci gwarancje .
Sklep ma obowiązek przyjąć sprzęt do naprawy, nie musisz odsyłać bezpośrednio do serwisu. A skoro przyjmują to muszą napisać potwierdzenie przyjęcia, opisać stan telefonu, wyposażenie itp, itd.
No i takie samo pytanie jak zadał rubin741p - dlaczego zwlekałeś reklamacją?
Zacznij, z łaski swojej, stosować podstawy interpunkcji i gramatyki w swoich postach: przecinki, kropki, rozpoczynaj zdanie z wielkiej litery, ciężko się czyta Twoje posty.
Delikatne odstawanie ekranu wydało mi się błahostką, dlatego nie oddawałem na gwarancje.
Taka błahostka pokazała, że coś z tym telefonem dzieje się coś nie tak lub rozszczelnienie od strony wyświetlacza mogło spowodować obecną usterkę np. wilgoć z potu dostała się do miejsca, w które normalnie nie miała prawa się dostać
Pożegnaj się z telefonem, serwis ci go odeśle z uszkodzeniem mechanicznym, ty nie udowodnisz, że to nie twoja wina, i nie udowodnisz też, że to wina producenta. Takie rzeczy, w takim telefonie zgłasza się od razu, a nie bo “to tylko błahostka”. W telefonie za te pieniądze nie ma być “błahostek”.
Spróbuj z ustawą(niezgodność towaru z umową) dopóki jest okres kiedy to sklep musi udowodnić, że to twoja wina a nie ich.
Z serwisem wątpię, że coś wskórasz.
Dokładnie tak jak kolega Piotrek2255 pisze -servis napisze ,że usterka powstała z winy użytkownika. I nie udowodnisz im nic :). Już oni dobrze wiedzą jak klienta przekrećić. Od razu trzeba było oddać telefon miał wade i już . Wyobraz sobie ,że swego czasu miałem do naprawy Nokię chyba 6020 już nie pamietam. Pęknięty wyświetlacz a szkiełko w obudowie całe. I co ? A gość twierdzł ,że przez nieuwagę docisnłą do czegoś telefonem a miał go w spodniach -ogrodniczka w kieszeni na piersi.Szybka cała a lcd pęknięte.