Ja zawsze instaluję świeży system jak zmieniam dysk systemowy, wydaje mi się to pewniejszym rozwiązaniem. W tym przypadku uznałem, że w sumie najwygodniej będzie mi zainstalować go z ukrytej partycji recovery, więc zrobiłem tak:
-
włożyłem SSD na miejsce DVD
-
przy pomocy programiku Recovery Samsunga skopiowałem ukrytą partycję i świeży system na SSD (opcja Kopiowanie dysku -> Odzyskiwanie ustawień fabrycznych)
-
wykręciłem dysk twardy i na jego miejsce włożyłem SSD
-
sprawdziłem czy system działa OK
-
usunąłem partycję recovery z SSD według instrukcji z helpa z programu Recovery (żeby odzyskać 22GB miejsca; ukryta partycja i tak jest wciąż na oryginalnym dysku twardym)
-
dysk twardy włożyłem na miejsce DVD
Oczywiście jeśli nie zależy Ci na możliwości odtwarzania systemu z ukrytej partycji to możesz zrobić po swojemu. Ja chciałem ją zachować na dysku twardym, na wypadek gdybym chciał wykręcić SSD i przywrócić laptopa do oryginalnych ustawień i konfiguracji sprzętowej.
Co do samsungowych programików to nic specjalnie ciekawego nie ma (poza wspomnianym już Recovery). Jest SW Update do aktualizacji samsungowego softu, Norton Internet Security w wersji trial, którego od razu odinstalowałem, i parenaście innych mniejszych rzeczy, które ani nie przeszkadzają, ani nie spowalniają kompa, ani też nie są specjalnie potrzebne. Program Settings jest w miarę przydatny, bo pozwala włączyć tryb oszczędzania baterii przed zużyciem (ładuje tylko do 80%; nie wiem czy można to jakoś inaczej włączyć samym windowsem). No i sterowniki są od razu zainstalowane i wszystko działa.
Mówiąc szczerze jakbym miał instalować system samemu to bym wybrał Win7 po prostu. A Win8 wolę w wersji od Samsunga - myślę, że ilość czasu potrzebna na odinstalowanie tego co nie jest mi potrzebne (a jest preinstalowane) jest porównywalna z ilością czasu jaką bym potrzebował na doinstalowanie tego czego brakuje w gołym Win8 (a jest potrzebne/przydatne na tym laptopie).
SSD dał lapkowi sporego kopa. Standardowy dysk to porażka na całej linii, zwłaszcza że jestem przyzwyczajony do szybkości SSD na kompie stacjonarnym. Ekran logowania Win8 pojawia się po jakichś 10 sekundach. Różnica jest ogromna.
A ogólnie to ten model wybrałem, bo wydał mi się dobrym kompromisem między laptopem gamingowym, a biurowo-multimedialnym. GT650M pozwala pograć w sporo tytułów, i5 starcza do całej reszty (rozważałem inne lapki z i7, ale musiałbym zrezygnować z dobrej grafiki, a tego nie chciałem robić). 8GB jest ok, lepiej niż 6GB w niektórych konkurencyjnych modelach. Dysk 1000TB też spory, zawsze to lepiej niż powiedzmy 750. Szkoda tylko, że jest tak niesamowicie powolny, i laptop nie wykorzystuje swojego potencjału dopóki nie dopakuje się go SSD.
Najbardziej jestem zadowolony z wyświetlacza 1600x900, na dodatek matowego
Super sprawa. Głośniczki dają radę, ale tylko do spokojnej muzyki, albo filmów. Cokolwiek ostrzejszego w brzmieniu (jakiś rock, techno, elektronika) i wszystko zaczyna się zlewać - kompletny brak przejrzystości. Kamerka jest w miarę ok przy dobrym oświetleniu, ale zdecydowanie gorsza niż np. Logitech C270, której używam na codzień.