Witam Wczoraj wieczorem monitor zaczął szaleć. Ekran zaczął drgać, przesuwać się a potem kompletnie zgasł. Teraz po 2-krotnym przyciśnięciu power na chwile się załącza i wszystko niby jest OK ale po chwili gaśnie (2-3s). Czy jest sens w ogóle oddawać go do naprawy? Co może być przyczyną?
Dzięki temu, że po przyciśnięciu power 2x mam chwilowy obraz, udało mi się zainstalować teamviewer. Czyli mogę mieć obraz z komputera na laptopie bo jednak sporo tam ważnych rzeczy mi zostało. Teraz bardzo ciekawa sprawa, jeżeli inicjuję jakąś aplikację to monitor sam się włącza bez używania przycisku. Przykładowo z poziomu laptopa włączam przeglądarkę na PC i wtedy monitor się zapala, na 2 sekundy ale jednak.
Karta graficzna oraz okablowanie są sprawne ponieważ:
-sprawdzałem na drugim komplecie kabli
-podłączałem laptopa pod monitor i ten sam problem