Ściąganie na własny użytek to przestępstwo?

freedom

Próbowałem doszukać się w Towim wpisie jakiegoś drugiego dna, głębszego sensu.

Niestety.

Twoja interpretacja zapisów ustawy jest całkowicie chybiona.

Po pierwsze słowniczek zawarty w art. 6 Ustawy ma na celu uściślenie zapisów zawartych w Ustawie chroniącej majątkowe prawa twórców.

A rozdział 4 Ustawy dotyczy przypadków “incydentalnego zwielokrotniania utworów, niemającego samodzielnego znaczenia gospodarczego”, a wiec wyłączonego spod unormowania tej Ustawy, gdyż w przypadku użytku prywatnego owe majątkowe prawa twórców nie są naruszane.

Każdy utwór udostępniony publicznie, za zgodą twórcy, jest utworem rozpowszechnionym. Utwór opublikowany jest tylko szczególnym rodzajem utworu rozpowszechnionego. Ów szczególny rodzaj wynika właśnie z publikacji - zwielokrotnienia egzemplarzy.

Polscy prawnicy wyrażają poglądy, “iż przedmiotem użytku prywatnego może być nawet utwór nieopublikowany lecz tylko rozpowszechniony. Argumentuje się to faktem, iż w ramach użytku osobistego korzystanie publiczne nie jest dozwolone, zatem nie zachodzi niebezpieczeństwo naruszenia prawa twórcy do decydowania o pierwszej publikacji.”

Wracając do Twojej teorii:

“utwory znajdujące się tylko i wyłącznie na płycie są utworami opublikowanymi i w myśl artykułu 23. nie możemy z nich nieodpłatnie korzystać.”

Gdzie tak jest napisane, że nie możemy? A MUSI być napisane, żebyśmy nie mogli (przeczytaj sobie co napisał maru1. Zakazane jest tylko to, co prawem zabronione). Sankcje (karne) nie mogą wynikać z interpretacji jakiegoś przepisu, lecz muszą WPROST z jego treści. Bo czasami taka interpretacja może być błędna. Jak np. Twoja, która brzmi: skoro to można to tamtego nie można.

W ogóle co to znaczy “tylko i wyłącznie na płycie”? A jak tą płytę odtworzy ktoś w radiu, telewizji czy na wiejskiej zabawie po opłaceniu ZAIKSU? To dopiero wtedy utwory z tej płyty staną się rozpowszechnione?

Ludzie tacy ja Ty, sieją tylko zamęt w głowach innych.

Chcesz mieć właściwy pogląd na sprawę ochrony praw autorskich? Zapraszam Cię do lektury:

http://prawo.vagla.pl/files/mgr_l_draszczyk.pdf

Autor umieszczając pracę w internecie rozpowszechnił ją.

Zatem dał mi możliwość skorzystania z niej w warunkach dozwolonego użytku prywatnego.

A może ją także opublikował? Zatem jej ściągnięcie na pulpit uczyniło mnie wg Ciebie przestępcą

Czy utwory ściągnięte z niewiadomego pochodzenia źródeł (nie wiadomo czy legalnie ktoś udostępnił) mogę JEDYNIE JA wykorzystywać (prywatny użytek osobisty) czy mogę też udostępnić znajomym? Czy może BY UDOSTĘPNIĆ znajomym i rodzinie muszę posiadać oryginalne kopie?

Czy jeśli udostępnię utwory swoim znajomym lub rodzinie to oni mogą ten utwór udostępnić swoim znajomym których nie znam?

-EDYCJA-

“Z kolei, jeśli idzie o ściąganie plików, to nie może się to odbywać z naruszeniem interesów twórców.”

Czyli wg tego nie można ściągać nic bo każdy chce zarobić i może twierdzić że to narusza jego interesy…

źródło: http://www.idg.pl/news/89013/P2P.co.Ci. … dziec.html

Czyli ściągnięcie filmu jakiegoś z neta (mowa tu o takim z prawami, typu piraci z karaibów) jest legalne, i również jak go obejrzę jest to legalne? i czy legalne jest oglądanie go z rodziną?

I jak wywnioskowałem to mam rację w tym co napisałem wyżej ale programy i gry nie mogę legalnie ściągnąc a już tym bardziej używac?

i kiedy te rzeczy stają się nielegalne? (z tego co wywnioskowałem to kiedy mam np. program p2p lub udostępniony w sieci dysk z tymi filmami/grami?)

i jak ściągnę film i go wgram na swój dysk oraz na dysk kogoś z rodziny to jest to nielegalne? a jak wgra on sę sam to też nielegalne chyba że sam go ściągnie z neta?

i proszę napiszcie po ludzku a nie tak jak te posty wyżej…

EDIT:

a system ściągnąc i zainstalowa to legalne? jak z użyciem klucza z neta? i jeśli to prawda co przeczytalem że vista nie chce żadnego klucza to jak ściągne i zainstaluje bez klucza to legalnie będę miał vistę? :stuck_out_tongue:

bigbd , nie pojmujesz zasadniczych spraw, poczytaj o dozwolonym użytku prywatnym (o którym masz pełno linków w tym wątku) a dopiero potem zajmij swoje zdanie !!

ale fiesta ja nie rozumiem teog języka którym napisaliście potrzebne informację, ja chcę tylko żeby ktoś to napisał po polsku

Gdyby ściąganie filmu do własnego użytku było nie legalne to za oglądanie filmów na youtube poszlibyśmy siedzieć bo sie wszystko ściąga do cache przeglądarki. A może już ktoś poszedł siedzieć za oglądanie filmów na youtube? albo za przeglądanie stron? bo przecież gdy oglądamy strony to wszystko zapisuje sie i jesteśmy przestępcami!!

“Przepisy prawa a piractwo, Naloty policji i odpowiedzialność karna” <- tu została większość rzeczy wyjaśniona

http://www.forumowisko.pl/index.php?sho … 29297&st=0

“Sporu o pobieranie mp3 ciąg dalszy”

http://prawo.vagla.pl/node/7010

“Jest polemika w sprawie ściągania MP3”

http://prawo.vagla.pl/node/5461

“Ściąganie może być legalne”

http://pozaprawem.wordpress.com/2007/10 … c-legalne/

“Ściąganie moze być legalne (2): Czy pobieranie muzyki i filmów z internetu jest legalne? - Polemika”

http://pozaprawem.wordpress.com/2007/10 … -polemika/

Prawo autorskie:

http://forumprawne.org/prawo-autorskie/

“Spór o legalność ściągania plików MP3”

http://news.torrent.pl/old/prawo/toczy_ … w_mp3.html

“Ściąganie muzyki i filmów w Polsce bezkarne”

http://news.p2p.info.pl/sciaganie-muzyk … zkarne/259

“Za ściąganie plików z internetu do więzienia cię nie wsadzą”

http://www.wiadomosci24.pl/artykul/za_s … -narzedzia

“Ściąganie muzyki z sieci jest legalne”

http://media2.pl/internet/35080-sciagan … galne.html

“Za ściąganie MP3 nie pójdzie się do więzienia”

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomos … 18887.html

“Ściąganie mp3 z internetu legalne”

http://www.dziennik.pl/wydarzenia/artic … galne.html

“Legalne ściąganie z Internetu”

http://www.proline.pl/sklep.php?n=legal … grupa=news

legalnosc_sciagania_plikow_mp3

http://www.forum.prawnikow.pl/19266,15.htm

no i o tym wszystkim pisane było w poprzednich postach, te linki to tylko potwierdzenia

=Cóż za upadek Cywilizacyjny , w którym dostępu do wiedzy broni tyle Przemądrzałych Praw…

a co ci broni dostęp do wiedzy, bo nie rozumiem, obostrzenia prawne wobec piractwa ??

A Ty znowu swoje !!

Mowa jest przeważnie o muzyce i filmach, czasami o gierkach czyli reasumując rozrywki a Ty wyjeżdżasz z wiedzą.

Myślicieli, którzy myślą jak oszukać innych.

SIC.

Zarzuciłem linkami tylko tak dodatkowo, jak to piszesz- potwierdzająco, by nie było że tylko my tu tak piszemy, ukazujemy prawdę :wink:

"Od dłuższego czasu w polskich kinach wyświetlany jest spot antypiracki. Widać na nim złodziei kradnących torebkę, samochód i płyty. Towarzyszą temu napisy. „Nie kradniesz samochodów, nie kradniesz torebek, nie kradniesz płyt w sklepie? Ściąganie filmów to piractwo. Piractwo to kradzież”.

Kampania reklamowa ma zwrócić uwagę na coraz powszechniejsze zjawisko ściągania plików z muzyką i filmami z Internetu. Problem jednak w tym, że zawarty w niej przekaz jest nieprawdziwy. Polskie prawo pozwala na pobieranie plików z sieci i nie grozi za to odpowiedzialność ani cywilna, ani tym bardziej karna."

źródło: podawałem linka -> http://www.rp.pl/artykul/55727,164821_S … kary_.html

Próbują wmówić że to nielegalne w prasie i innych środkach masowego przekazu. Ludzie to przyjmują do wiadomości i później zdarzało sie że nawet policja myśli że tak jest…

Takie zniesławienie ludzi ściągających legalnie nie powinno mieć miejsca.

Prawo jest - jakie jest i to ono określa,co jest legalne lub nielegalne…

-ale tzw “Stróże prawa” i Jego “Interpretatorzy” bardzo często nadużywają zaufania społecznego…

-“nadinterpretacja”-czyli /interpretacja idąca zbyt daleko, odkrywająca znaczenia, których sprawa bądź przedmiot interpretowany nie posiada; interpretacja niemająca dostatecznego uzasadnienia/…

Jedynym możliwym działaniem /zalecanym/ jest stanowienie Praw , których jednoznaczna

wymowa nie pozostawia miejsca na “wieloznaczne” wywody słowne zainteresowanych stron…

-ale u Nas świadectwem “mądrości” jest “umiejętność dyskusji” a “inteligencję” określa się “stopniem zakłamania”

—więc jak możemy bezkrytycznie rozumieć “NIE KRADNIJ”…

-=wszak wszystko "da się " zdyskredytować…