Mój problem jest taki, że ściągam sobie z neta plik z rozszerzeniem .torrent, uruchamiam go w programie uTorrent (w Bittorrent tez próbowałam) i nie rozpoczyna się w ogóle pobieranie. ;( Program uTorrent ściągnęłam wczoraj i pierwszy plik .torrent jaki pobrałam uruchomił sie dobrze i pobieranie nawet szybko szło, ale zatrzymało się na 31,5% i dalej nie pójdzie. Więc anulowałam, ściagnęłam jeszcze raz, jeszcze raz uruchomilam i w ogóle nie chce się zacząc pobierac! Czekałam kilka godzin (bez przesady) i nic. W Bittorrencie tak samo. Internet mam wolny, ale wczoraj sie przecież ładnie zaczęło pobierac. Prosze o pomoc
LibreOffice pobiera się celująco (dla mnie prędkośc nie jest zbyt istotna). Dostawca internetu mi portów raczej nie zablokował. Wszystko u mnie z internetem w porządku, a jest on trochę wolny - zawsze taki był!
A jeśli nie ma seedów tzn. że nie ma się skąd ten plik pobierac, dobrze zrozumiałam?
Dokładnie tak. Z “powietrza” nie pobierzesz - musi być źródło.
W uTorrent kliknij PPM na belkę tam gdzie “Size, Name, Status” itp i załącz pozostałe opcje (ale nie wszystkie bo nie zmieszczą ci się w oknie i wiele z nich jest zbyteczna) - będzie tam też ilość seedów, które będziesz wtedy widział w oknie.
Zastanawia mnie jednak to, dlaczego wczoraj ten plik miał seedy (wnioskuje że skoro sie pobierał to musiał miec), a potem się nagle zatrzymal i dzisiaj nie chce sie w ogóle ruszyc!