Ostatnio w wielu komputerowych usłyszałem o możliwości zamówienia “Selekta”. Są to podobno “przeglądane”/“selekcjonowane”/“testowane” procesory. Które lepiej się kręcą i na np: niższych napięciach. Bo jak wiadomo są gorsze i lepsze serie …
Taka “zabawa” kosztuje 100 zł więcej od ceny nominalnej procesora w ów komputerowym. No ale też nie każdy komputerowy proponuje coś takiego.
Pytanie do was brzmi:
“Czy oni nie chcą zrobić człowieka w BAMBOOKO, na tą kasę?? Czy jest realna szansa że mówią prawdę??”
Czytałem też o tym na forach i właśnie opinie są podzielone …