Sens wymiany laptopa na nowszy model

Cześć, chciałabym poradzić się w kwestii sprzedaży laptopa :innocent: Od dwóch lat posiadam Asusa VivoBook Max R541NA-GQ150T z 4GB RAM-u, dysk SSD 128GB, zainstalowany Win10 (specyfikacja identyczna jak tu: https://www.x-kom.pl/p/359003-notebook-laptop-156-asus-r541na-gq150t-n3350-4gb-500gb-dvd-win10.html z różnicą w dysku).
Laptop był rzadko używany, jedynie stacjonarnie. Jest w stanie idealnym, nie ma nawet jednej ryski. Nie mam żadnych uwag co do niego, po prostu “zamarzył” mi się nowy laptop, mniejszy, lżejszy i z lepszymi parametrami.
Chciałabym zapytać Was o zdanie- czy jest sens próbować sprzedać obecnego laptopa i zainwestować w coś nowszego, czy może zostać przy tym jeszcze przez jakiś czas, skoro nie mam co do obecnego sprzętu kompletnie żadnych zarzutów, a chęć wymiany wynika po prostu z chęci wymiany go na nowszy model?
A jeśli miałabym go sprzedać, to jaka jest Waszym zdaniem odpowiednią cena? :slight_smile:

za mała dla Ciebie. Obawiam się, ze z 600-700 zł może dostaniesz, nie więcej. Dwurdzeniowy procek, 4 GB RAM i matryca HD… typowy netbook typu Kiano/Manta/Kruger&Matz. Ogólnie przed zakupem czegos nowego poradź się i, uwaga, nie bierz niczego niżej 2200U/i3-8xxx. W tamtej kategorii albo netbooki jak Twój albo muzeum. :wink: Wymiana, zależnie od wielkości, marki i wyglądu wyniesie circa 2.000.

1 polubienie

Rozumiem, dziękuję za pomoc. Kupiłam już Asusa VivoBook S430FA z i5-8265U, 8GB RAM i 256GB SSD, ale-jak to bywa w przypadku kobiecych zakupów - po fakcie przyszła refleksja, że może pochopnie dokonałam tego zakupu, bo przecież mój obecny sprzęt działa jak należy :roll_eyes: Mogę go oddać albo zostawić i spróbować sprzedać obecnego laptopa. Waham się jednak, czy nie zostawić sobie starego lapka jeszcze na jakiś czas i dopiero potem wymienić go na nowszy model, skoro jak na razie wszystko jest z nim w porządku.

Czyli już kupiłaś nowego laptopa, a teraz pytasz nas o zdanie? :slight_smile: Pokrętna logika :slight_smile:

2 polubienia

To prawda, przyznaję, to było kompletnie nielogiczne, śmiało można użyć jeszcze mocniejszych określeń :wink: Na szczęście mam szansę niejako naprawić ten “błąd”, dlatego zdecydowałam się zapytać Was o zdanie. Lepiej późno niż wcale, tak sądzę :wink:

Niezależnie - to Twoja decyzja. Skoro kupiłaś, to zakładam że jednak Cię stać :slight_smile: Starego lapka można próbować sprzedać, ale tak jak powyżej pisali, nie dostaniesz za niego kokosów. Generalnie problem z nim jest też taki, że nie wspiera więcej niż 4GB RAM więc nawet zmiana kości pamięci nie pomoże. A powoli taka ilość zaczyna być niewystarczająca do korzystania z internetu (ale pakiet biurowy i poczta będą śmigać).
A jeśli uznasz, że jednak wystarcza stary komputer to zawsze lepiej używać starego tak długo jak się da bo za pieniądze (za nowego lapka) w momencie kiedy ten stary przestanie wystarczać kupisz lepszą maszynę niż komputer który kupisz teraz.

BTW idą święta - może masz kogoś w rodzinie kto ucieszyłby się z Twojego starego komputera i ma na tyle niewielkie potrzeby, że taki komputer mu wystarczy? Dziadek, babcia, czasem jakaś ciocia czy wujek albo rodzice to taki typowy target. A sumienie nie będzie wtedy gryźć, że kupiłaś sobie nowy sprzęt :slight_smile:

To prawda, wyszłam z dość typowego założenia osoby, która zaczęła sobie dorabiać-skoro mnie stać, to czemu by nie zmienić sprzętu na nowszy?, co jak widać w moim przypadku okazało się zbyt impulsywnym podejściem do tematu :wink: Zdaję sobie sprawę z tego, że za jakiś czas przyjdzie pora na wymianę obecnego sprzętu, ponieważ nie jest on uzbrojony w imponujące parametry, delikatnie mówiąc. Wiem też, że nikt z Was nie jest wróżką żeby przewidzieć, kiedy nadejdzie ten moment :wink: Zastanawiam się, czy obserwując rynek laptopów jesteście w stanie mi podpowiedzieć, czy np.obecnie wyceniane laptopy typu Asus ZenBook 14 UX433FA-A5046NT na ok. 3800 zł będą jakoś przyzwoicie tanieć w przeciągu roku, czy tak jak często się zdarza, po prostu zostaną zastąpione przez nowsze modele, a sklepy nie zdecydują się na “porządne” przeceny? Pytam pod kątem pozostania przy moim obecnym sprzęcie i ewentualnej wymianie na coś lepszego np. za rok (na coś w podobnym budżecie, jak zakupiony osoatnio Asus za 2600 zł) :slight_smile:

2020 :wink: Już pewnie teraz na stroie głównej WP bez adblocka masz 90/100% obciążenia.

Raczej zastąpiony i pozostanie. To nie jest towar walczącyc eną. W takich granicach można dostać budżetowy, ale porządny, laptop do gier… a tu ładna obudowa + wykonanie. :wink:

1 polubienie

Dziękuję za pomoc. Patrząc na reakcje forumowiczów chyba ogarniczę się z zadawaniem kolejnych pytań, bo z każdym kolejnym ujawnia się moja niewiedza w kwestii racjonalnych wyborów(nie tylko w temacie elektroniki ;)) A jeśli chodzi o podany model Asusa, to tylko przykład, chciałam po prostu zapytać o Wasze obserwacje odnośnie kształtowania się cen laptopów :wink:

Wiesz, wybór nie zawsze musi być racjonalny, ktoś musi kupic te produkty premium.:wink: Ja jestem słynny z tego, że Balcerowicz przy mnie to kasa na lewo i prawo szastałby. :wink:

W tej cenie można już fajnego małego laptopa kupić. Np. dell xps, microsoft surface pro, albo apple macbook air :wink: Ten zenbook też jest całkiem fajny, ale ja jakoś nie mam przekonania do tajwańców :smiley:

Jak już wspomniałam wyżej, podany model to tylko przykład :wink: Chciałam tylko zorientować się, na jaki ewentualny spadek ceny mogłabym liczyć na przestrzeni roku :slight_smile:

Markowy sprzęt raczej nie spada szybko z ceny. Co innego budżetowce, które po kilku latach warte są mniej niż połowę, a i tak nie ma na nich chętnych :wink:
Znam przypadek kolesia, który co rok lub dwa kupuje iphona, sprzedając starego dopłaca około 700 zł i tym sposobem zawsze jest na czasie :joy:

Dziwie sie że Intel Celeron N3350 był dla Ciebie wystarczający. Osobiście wyminiłbym jeszcze w starym modelu dysk na SSD.

Kupiłam go, jak szłam na studia, to był mój pierwszy w życiu własny komputer i wybierając go nie przykładałam dużej uwagi do parametrów, a bardziej do ceny :slight_smile: Jak dotąd ten procesor był dla mnie wystarczający, z biegiem czasu może przestanie taki być. Czy Twoim zdaniem w niedługim horyzoncie czasowym wymiana sprzętu na wyposażony w lepszy procesor itp. będzie koniecznością?

Ok, pytanie do Ciebie: czy sukienka, która nosiłaś 10 lat temu w niedługiej perspektywie będzie dla Ciebie wystarczająca? Ten procesor ma wydajność słabszych modeli core duo gdzieś z 2009/2010 roku i ludzie uciekają z nich na 2x wydajniejsze Quady, o ile tylko mogą. Obecnie najsłabsze atomy na rynku sa ok 2x wydajniejsze od tego. Zależy do czego chcesz korzystać, ale raczej szybciej niż prędzej odpadnie Internet. Maile, Video, Word pozostaną jeszcze ze 2-3 lat.

1 polubienie

Jeśli ci odpowiada to ja bym został

Przykład z sukienką bardzo adekwatny, rząd wielkości jesli chodzi o wydatek na nowy sprzęt nieco inny (chyba, że ktoś zaopatruje się w ubrania na słynnego Moliera2 ;)). Pozostaje mi w takim razie kwestia do rozstrzygnięcia, czy używać obecnego laptopa aż “padnie” czy sprzedać go już teraz i odzyskać przynajmniej część włożonej kwoty. Jak sami zauważyliście po moim poziomie zorientowania w temacie, nie jestem zbyt zaawansowaną użytkowniczką, skoro zastosowany procesor w moim laptopie był moim zdaniem w porządku :wink:

Paśc, nie padnie tak łatwo. Chyba żebyś mechanicznie (nie)chcący uszkodziła. Miałem takie dwa i by działały nadal, jeden zalany, drugi matryca poszła…i nie było sensu naprawiać już z racji wydajności.
Zrobisz jak uważasz, ale co z nowym będziesz robiła? Oszczędzała aż się zestarzeje też? Ew. tego netbooka bierz do pociągu, na cuzelnie, w ciemna noc gdzie ktoś po głowie da i ukradnie. :wink:

Nie chcę upierać się przy wymianie starego laptopa na nowego, dlatego zdecydowałam się zasięgnąć Waszej porady, bo może taka wymiana nie jest w tym momencie konieczna, a nawet raczej nieuzasadniona :wink: To prawda, że późno na takie refleksje, ponieważ nowy sprzęt jest już kupiony, jednak mam ten komfort, że mogę go zwrócić, słusznie (de facto) ponosząc koszty nieprzemyślanej decyzji, opłacając kuriera :wink: