Około 3 miesiące temu kupiłem nowy komputer. Wszystko chodziło bardzo dobrze. Ma bardzo wysokie parametry Ram, procesor. Nie jestem jakimś super znawcą i szczerze mówiąc nie umiem zrobić nawet formata ,a ostatnio wyskakują mi 2 strasznie dziwne błędy - netmonsv.exe oraz sevices.exe. Ten pierwszy wyskakuje gdy używam dużo przeglądarki (dużo kart na raz, oglądanie filmów, sciąganie) i po pojawieniu się tego błędu nie moge zupełnie korzystać z przeglądarki, zaś gg,skype działają bez najmniejszych problemów. Zatem po tym błędzie najczęściej uruchamiam ponownie komputer. Gdy za każdym razem uruchamiam pokazuje mi się dziwny błąd services.exe i pisze, że za 1 minutę wyłączy się komputer.On wogóle się nie wyłącza, ale znikają wszystkie ikony i pozostaje mi myszka.
Zupełnie nie wiem co się dzieje Smutek Niby nowy komp, wszystko lux. Nie wiem czy oddawać go do naprawy. Bardzo proszę o pomoc.
PS. Od pokazywania się tych błędów net naprawdę mi się muli, a 1mb mam
Jaki sens jest oddawać komputer do serwisu, jeśli wina najwyraźniej nie jest po stronie sprzętu, a oprogramowania?
NetMonSV to proces oprogramowania ArcaBit Net Monitor (ArcaBit sp. z o.o.). Sprawdź jego lokalizację: C:\Program Files\ArcaBit\ArcaVir - w porządku, w innym wypadku do kasacji. Natomiast services.exe to proces systemu Windows (Windows Service Controller) - ścieżka to C:\Windows\System32 - w przeciwnym wypadku to złośliwe oprgramowanie.
Kurcze nie za bardzo umiem się posługiwać tym combofix jestem na prawde zielony, wytłumaczylibyście wszystko po kolei? Na tych wszystkich stronach piszą takim dziwnym językiem