Serwer KVM - plany

Witam,
posiadam stary serwer HP Microserver N36L G7 z 16GB RAM, dyskami SSD 240GB, HDD 500GB, HDD 1TB.

Docelowo chciałbym postawić na tym host dla wirtualnych systemów.
System na hoscie jak i wirtualnych systemach to CentOS 8.

Czy jest możliwość postawienia na tym 4 lub 5 wirtualnych systemów każdy z 2GB RAM i 1vCore?

Interesuje mnie postawienie tego w taki sposób:
host - serwer qemu/kvm + serwer NFS i iSCSI
vm01 - usługi lokalne: samba, cups, sane, dlna, podmontowany dysk 1TB jako storage z hosta
vm02 - serwer www: apache+php / 5 x wordpress, 4 x phpbb3, nextcloud, podmontowany dysk 1TB jako storage z hosta
vm03 - serwer mysql: mariadb, maksylanie 10 baz danych
vm04 - serwer ssh dla znajomych
vm05 - serwer testowy

Obecnie wszystko mam na jednym systemie, ale jak coś ustawiam lub po prostu się uczę potrafię wyłożyć cały serwer. Przez co jakiś czas usługi nie działają.

Serwer z wirtualnymi maszynami chyba będzie dobry rozwiązaniem?

Dzięki za każdą pomoc!

4 VM powinny spokojnie pójść. Najbardziej CPU będzie obciążone. RAMu też wystarczy.

Pod wirtualizację Linuksów proponuję LXD zamiast KVM. Systemy będą działały wydajniej i postawisz ich spokojnie nawet 10.

KVM możesz zostawić pod wirtualizację Windowsa, gdybyś planował, ale przy tej ilości RAM, to max. 2 VMki z Windows po 4GB RAM.

@Kuba99x powinieneś założyć własny temat. Pojęcie parawirtualizacji jest mylone przez producentów softu, bo tylko Xen ma możliwość parawirtualizacji. To co się nazywa w VBox jest błędne, bo to pełna wirtualizacja.

Różni się to głównie tym, że:

Brak - natywna wirtualizacja VBox;
KVM - wykorzystanie KVM przy wirtualizacji (sprawdza się pod Linux, bo Windows nie wspiera KVM);
Hyper-V - wykorzystanie mechanizmów Hyper-V (sprawdza się bardziej pod Windows, bo to ich wytwór).

Teoretycznie różnica powinna być w wydajności. Jeśli Twoj CPU wspiera te opcje, zostaw je zaznaczone.

Pod Linux lepiej sprawdza się KVM, niż VBox. VBox jest raczej dla początkujących użytkowników.

1 polubienie

Niestety zapomniałem, że jedna aplikacji znajomego działa tylko na Windowsie dlatego będzie on potrzebny na jednej wirtualnej maszynie. Myślałem o 7 lub 8.

Chciałbym osiągnąć takie coś:

HOST01, CentOS 8
Usługi: kvm/qemu,nfs,iscsi
Opis: Serwer KVM/QEMU, NFS i iSCSI

VM01-local, CentOS 8, 3GB RAM, 35GB HDD, vCore1
Usługi: ssh,smb,dlna,cups,sane.
Opis: Usługi lokalne+monotowany storage z HOST01

VM02-LAMP, CentOS 8, 3GB RAM, 35GB HDD, vCore1
Usługi: ssh,http,mysql,php
Opis: Serwer LAMP+montowany storage z HOST01

VM03-SSH, CentOS 8, 1GB RAM, 25GB HDD, vCore1
Usługi: ssh
Opis: Serwer SSH dla znajomych

VM04-Win7, Windows 7, 3GB RAM, 30GB HDD, vCore1
Opis: Potrzebny do jednej aplikacji

VM05-test, CentOS 8, 1GB RAM, 30GB HDD, vCore1
Serwer do testowania konfiguracji

VM04 będzie na Windowsie 7 lub 8. Będzie to czysty system z jedną zainstalowaną aplikacją. Dodatkowo musi mieć przypisane jedno urządzenie USB (port USB). Będzie to jakiś czytnik do tej aplikacji.
VM05 będzie uruchamiany tylko w razie potrzeby przetestowania konfiguracji itp.

Czy muszę robić SWAP dla HOSTA jak i VM z CentOSem? Czy tylko dla HOSTA wystarczy?
Do wirtualizacji CentOS użyć LXD, a do Windows KVM/Qemu? Czy całość zrobić na jednym?

Serwerek jest w stanie zmieścić maksymalnie 6 dysków. Wymieniać dyski będę na pewno.
Wszystkie systemy postawić na 2 x 240GB SSD w RAID1, a dane na 2 x 3TB HDD. Mam dysk 4TB w kieszeni, który mogę podłączyć przez E-Sata jak i przez ethernet. Idealny na backup całości.

Ten sprzęt to uciągnie czy w rozsądnych pieniądzach kupię coś o lepszych parametrach i podobny hałasie co ten N36L ewentualnie trochę głośniejszy?