Serwis komputera u klienta z nielegalnym systemem

Witam!

Chciałem się dowiedzieć jak to jest pod względem prawnym gdy serwisant ma zlecenie od klienta dokonanie jakiś konfiguracji/instalacji na komputerze klienta w którym znajduje się nielegalny system operacyjny.

Z wcześniejszą instalacją pirackiego systemu operacyjnego serwisant nie miał nic wspólnego, a instalowanie przez niego oprogramowanie na tym pirackim systemie w ramach świadczonej usługi było legalne.

Czy dany serwisant może być w jakikolwiek sposób pociągnięty do odpowiedzialności za to że mając świadomość tego iż system operacyjny klienta na którym świadczy usługę (instaluje legalne programy) jest nielegalny??

Nie ma w Rzeczypospolitej obywatelskiego obowiązku donoszenia do służb, Taki obowiązek był Rzeczypospolitej Ludowej. Myślę, satysfakcjonuje cię ta odpowiedź.

Ciekawe też, skąd będzie wiedział o nielegalności systemu? - no chyba, że czarna tapeta i komunikat “Użytkownik padł…” Wzywasz serwisanta (albo wzywają ciebie jako serwisanta) nie po to abyś sprawdził legalność systemu tylko abyś np zainstalował sterowniki do drukarki.

Według mnie działa to podobnie jak np wymiana opon w samochodzie. Czy jak jedziesz do serwisu/mechanika zmienić opony z letnich na zimowe to sprawdza on czy masz legalne auto? Czy nie jest kradzione itp? :slight_smile:

Ja znam serwisy które instalują niezgodne z licencją oprogramowanie. Ale nie ma się czym martwić, nie musisz donosić na nikogo, ani też nie zostaniesz pociągnięty do odpowiedzialności no chyba, że będzie to się odbywało na takiej zasadzie jak napisałem, serwisant instaluje windows, niezgodny z licencją.

Zależy od warunków umowy świadczenia usługi. Na przykład u mojego poprzedniego ISP był zapis w regulaminie, że zakończenie sieci zostanie doprowadzone do użytkownika, który posiada legalnie zainstalowany system operacyjny. Ale tego nikt nie sprawdza przecież i nikt nie ma tego prawa nawet sprawdzać. Więc jeśli trzymasz się takich warunków no to jest już twoja indywidualna sprawa.

Tak samo kiedyś w pewnym sklepie komputerowym, gdzie również jest serwis, klient się pytał czy legalność systemu może mieć wpływ na utratę gwarancji. Na to serwisant mu odpowiedział, że gwarancja jest wyłącznie na sprzęt komputerowy a co ma tam zainstalowane to już jest tylko i wyłącznie prywatna sprawa klienta.

Tak samo żaden serwis nie jest uprawniony do kontroli legalności systemu. Od tego jest policja lub prokuratura, więc Ty nawet nie udowodnisz klientowi, że ma piracki system, jeśli sam się nie przyzna. Brak naklejki na obudowie również nie oznacza, że system pozyskano z nielegalnych źródeł, ktoś mógł po prostu jej nie nakleić lub ma system na licencji BOX a w tym wypadku certyfikat autentyczności jest albo na książeczce albo na opakowaniu. Jeśli z twojej strony instalowane jest oprogramowanie jak najbardziej legalne to Ty się nie musisz martwić, obawiać się powinien klient.

Pozdrawiam!