Serwis Lenovo/Medion - koszmar pechowego użytkownika

Zrobi na szaro, bo one to oleją. Właśnie przez takich jak krispal.

Opisz historię na FB Lenovo. Przy odrobinie szczęścia może sprawa szybciej ruszy. PRowcy kryzysów się boją ;>

Uwaga. Zadzwoniłem dziś do Lenovo, gdyż nadchodzi weekend i nie chciałem siedzieć w niepewności, a pewnie musiałbym czekać na jakieś informacje prznajmniej do poniedziałku. Pan przez telefon kazał mi czekać kilka minut, bo miał przed sobą całą wcześniejszą korespondencję i stwierdził, że musi skontaktować się z przełożonym (dla mnie to kolejny wydatek). Po kilku minutach mój rozmówca wrócił i dostałem wiadomość, że mój laptop zostanie całkowicie naprawiony, włącznie z uszkodzeniami mechanicznymi, a ja nie poniosę żadnych kosztów. Niestety nie wiedzą, kiedy otrzymamy laptopa, ale przynajmniej dostałem pozytywne wieści.

Jakie metody zastosowałeś, że tak nagle zmienił się obrót spraw?

Pisałeś na ich profilu FB czy jak? :E

Wszystkie moje kroki, które wykonałem w kontakcie z nimi, opisałem na tym forum oraz na blogu. Mój ostatni kontakt z nimi to wymiana zdjęć oraz oświadczenie, że nie zamierzam płacić i stwierdzenie, że zamierzam poradzić się rzecznika. Była też wzmianka o sądzie. Od tamtego czasu nie miałem żadnej odpowiedzi, natomiast firma Lenovo napisała mi, że skontaktuje się z serwisem Medion, co, jak widać, uczynili.

 

W przypadku wątpliwości lub pytań proszę zajrzeć do pierwszego mojego posta w tym temacie, gdyż tam opisywałem wszystkie kroki aktualizując moją wypowiedź. W środę przeprowadziłem się do Gdańska i teraz jestem pozbawiony komputera. Wcześniej w rodzinnym mieście korzystałem z komputera ojca, teraz korzystam z telefonu (i tak się składa, że to telefon marki Lenovo), ale postaram się na bieżąco informować o sprawie.

 

 

 

Jeszcze tak sobie teraz pomyślałem… Jak wygląda mocowanie karty graficznej w laptopie? Bo jest w nim NVIDIA GeForce GT745M, a skoro zamierzają wymienić płytę główną, to czy nie będzie konieczne przelutowanie karty?

Dziadostwo :stuck_out_tongue: Też miałem problem z nimi tylko wolałem zapłacić ( koło 320 pln) i mieć święty spokój :slight_smile:

Jeśli rzeczywiście robią ludzi w jajo, a tak to niestety wygląda, bo każdy opisywany przypadek jest identyczny, to dzięki Tobie ja przez to przechodzę. Winni są także inni ludzie, którzy postanowili jednak zapłacić. Może gdyby ktoś wcześniej się wykłócił, to teraz to wszystko wyglądałoby inaczej. Gdy dostanę naprawionego laptopa, a mam nadzieję, że tak będzie, to odczuję satysfakcję i w końcu zniknie napięcie, ale niestety niesmak pozostanie i już chyba nigdy nie zaufam firmie Lenovo. To jest mój ostatni sprzęt tej marki.

Dzieki za temat, ja sporo przygód miałem z serwisem HP, chyba kiedyś tutaj to nawet opisywałem (zgubili laptopa i twierdzili, że nigdy go nie mieli, po ponad pół roku sie znalazł i wrócił… nienaprawiony). Od tamtej pory jak laptop to tylko z gwarancją NBD i żadnego wysyłania. 

Wszystko się może zdarzyć, nie ważne czy z HP, czy z Lenovo, czy inne marki. Problem jest w działaniu serwisów zewnętrznych. Firmy które chędożą klienta należy piętnować i jednocześnie robić smród producentom, którzy z nich korzystają.

 

Sprzęt to sprzęt, i tak pochodzą z trzech fabryk w azji wschodniej. Marki też ciężko się czepiać - prawdopodobnie za wschodnią i zachodnią granicą serwisant jest inny (tylko południe wydaje się wspólne w tym temacie). To raczej kwestia dymania klienta celem zmaksymalizowania dochodu i minimalizacji kosztów przez serwisanta.

Chociaż z drugiej strony… uszkodzenie laptopa żeby skasować kasę za naprawę może być tak samo czasochłonne jak sama naprawa… o ile to nie była dobrze znana (serwisantom) usterka, której nie da się naprawić, to winien jest raczej kurier i odbierający przesyłkę pracownik.

 

Tak czy siak - zanim wyślę cokolwiek na sewis gwarancyjny, to zrobię zdjęcia, dzięki Adlevamentum!

UWAGA! 

Zaktualizowałem wpis. Dostałem przełomową informację i jeśli wszystko pójdzie dobrze, to mimo całej sytuacji mogę wyjść na plus.

Jeśli faktycznie dostaniesz nowy sprzęt lub zwrot gotówki to jesteś mega szczęściarzem - przez niedopatrzenie pracownika serwisu Lenovo weźmie na siebie mechaniczne uszkodzenie powstałe z winy użytkownika…

 

:roll:

UWAGA!

Wpis zaktualizowany. Cała historia znalazła swój finał. Mam nowy sprzęt.

Mam nadzieję, że Was nie spotka nic podobnego. Powodzenia :slight_smile:

Dżizas, ależ to trwało!

Adlevamentum - gratuluję wytrwałości, ja po tygodniu bym zaspamował wszystkich trzech ‘bohaterów’ tej historii oraz wszelkie możliwe organizacje konsumenckie.

Kolejna aktualizacja wpisu, tym razem dodałem krótszy opis przygody z X-KOM, który wpłynął na moją opinię o tym sklepie. Co ciekawe, co jakiś czas dostaję powiadomienie, że na blogu dodano komentarz. Ludzie za pomocą google.pl muszą trafiać na tego bloga, bo szukają informacji o Lenovo. Mój wpis staje się zbiorem żalów ludzi z problemami. Niestety. Oto link do bloga:

 

http://www.dobreprogramy.pl/Existimati/Serwis-LenovoMedion-koszmar-pechowego-uzytkownika.,58053.html

ja na Mediaon nie narzekam. Szybko i sprawnie. Chwale sobie serwis Lenowo