Witam. Korzystam z Linuxa 10.04. Pewnego dnia przełączyłem go na stan czuwania i nie korzystałem z komputera przez parę dni, a że był to laptop to w międzyczasie się rozładował. Teraz gdy włączyłem linuxa, to nie chce się łączyć się z siecią. Koło ikonki z siecią bezprzewodową znajduje się wykrzyknik, a gdy go kliknę to wyskakuje zablokowany przycisk z napisem sieć wyłączona. Co się stało? Jak to naprawić?
masz wbudowane wifi w laptopie czy jakis blue connect czy cos w tym rodzaju ?
wbudowane. Przedtem wszystko ładnie się automatycznie łączyło, a teraz nie chce nawet sieci wyszukiwać.
sudo ifconfig wlan0 up
sudo iwlist wlan0 scan
wpisz i pokaż
Próbowałeś uruchomić ponownie laptop? Najlepiej wyłącz go i włącz na nowo. Ogólnie usypanie w Ubuntu nie działa najlepiej, u mnie działy się podobne cyrki, a nawet gorsze - system po uśpieniu i wybudzeniu potrafił się zawiesić, a po restarcie okazało się, że system plików uległ zniszczeniu i gdyby nie regularna kopia zapasowa systemu, skończyłoby się na reinstalacji, bo system plików nie nadawał się do naprawy, żaden program, od GParted po TestDisk, nie był w stanie rozpoznać partycji.
Pozdrawiam!
Wystarczyło go uśpić i obudzić, bo dowiedziałem się, że podczas usypiania ubuntu wyłącza kartę sieciową, a podczas budzenia włącza na nowo. W moim przypadku komputer nie miał szansy włączyć z powrotem karty sieciowej, bo komputer padł z braku energii. Dzięki za rady.
To jest normalne. Usypianie wyłącza nie tylko kartę sieciową ale i dysk, aby zużycie prądu było jak najmniejsze i dostarczane tylko w celu podtrzymania pamięci RAM przy “życiu”, jak zanika prąd, pamięć RAM zostaje wyłączona i tym samym jest czyszczona, a to w niej zapisywany jest stan systemu sprzed uśpienia Natomiast w przypadku hibernacji, można komputer całkowicie wyłączyć z prądu, ponieważ stan systemu zapisywany jest na dysku twardym i z niego odtwarzany, dlatego wybudzanie z hibernacji trwa dłużej, niż w przypadku usypiania.
Pozdrawiam!