Silikonowe urządzenie do ćwiczenia mięśni mimicznych - Co za zwyrol to wymyślił :)

Przeglądając sieć wpadło mi to kuriozalne urządzenie w oczy wiem że Japończycy to dziwny naród ale może są jakieś granice.

To wygląda źle i ciekawie w kwestii +18 haha.

Zobacz teleturnieje Chińczyków i Japończyków, tam nie znają czegoś takiego jak “nie wypada” i “granica głupoty” :wink:

A dlaczego w tytule wynalazcę tego przedmiotu, który naprawdę może być potrzebny ludziom z problemem mimiki określasz słowem “zwyrol” ze slangu miejskiego?

Wiele jest niezwykłych, dziwnych, niezwyczajnych przedmiotów na tym świecie.

Mi też się to kojaży z +18 :stuck_out_tongue: Ludzie zboczeni maja takie pomysły, ze nie jeden normalny widzac te pomysły by pomyślał schizol, psychol itp., a ich to kręci nie zaleznie od płci. Może chińczyków tez w końcu kto wie, tam zakazane może być bardziej kuszące n9iż u nas.

Zajrzyj do słownika i upewnij się co do pisowni słowa “kojarzy”. Nawet 6-latek nie napisze tego słowa przez “ż”.

Widać, że brak ci polotu, wyobraźni, empatii. Współczuję…

Niektórzy chyba nie potrafią żyć, żeby komuś nie ubliżyć i nie obrazić…

Mylisz kolego pojęcia. To tylko zwyczajna opinia i tyle…

No co, całkiem ciekawy pomysł i tyle.
Tak jak i aparat do masażu twarzy, który sprzedawany był w PRL w normalnych domach handlowych i wystawiany tamże na wystawach. :slight_smile:

Spółdzielnia inwalidów wie co dobre :wink:

Panowie, kto z Was zrobi zatem recenzję na blogu? :wink:

Strzelam że gdyby ktoś z “odważnych” by sie tego podjął, to by miał nagrodę miesiąca w ręku :slight_smile:

To nie działa tak samo jak te zatyczki zmniejszające nos.

To nie są zatyczki.

Ale nie działa.

A próbowałeś ?

Tak usta bolą jak po dentyście (ekstrakcja tylnych trzonowców korzeniówkami - na szczęście bez rozwalonego kącika wargi) i nie ma efektu.

Już bym to chciał zobaczyć przecież pisałeś że to zatyczki więc twoje testowanie brzydko pachnie.

To nie wąchaj.