Dochodzę do momentu, w którym będąc na zamkniętej przestrzeni muszę pokonać bossa, który początkowo rzuca we mnie beczkami a ja je łapię i odrzucam w niego dopóki nie straci pancerza. Problem zaczyna się potem. Potwór co chwila próbuje mnie maczugą pacnąć ale mu nie wychodzi i próbuje ją przez chwilę wyciągnąć z ziemi.
Strzelanie w niego w tym momencie nic nie daje. Nie działa też TMD.
Co tu zrobić?