Witam serdecznie. Chcialem sie podzielic z Wami moja historia dotyczaca programu Vista Express Upgrade prowadzona na rzecz Microsoft przez firme ModusLink. Nie wiem jak wiele osob udzielajacych sie tutaj skorzystalo z tego programu, ale chyba wiekszosc z nich bedzie miec podobne odczucia do moich. Przypomne tylko w skrocie, ze jest to program, na mocy ktorego rzekomo mozna bylo uzyskac Viste za darmo dzieki kuponom dostarczanym przy zakupie XP w odpowiednim okresie, na odpowiednich warunkach. Tzn. w takim okresie i na takich warunkach, aby Microsoft nie stracil duzej ilosci pieniedzy z powodu braku Visty w sklepach w czasie Swiat.
Tak to wygladalo w moim przypadku:
-
14 stycznia tego roku, poprawnie i zgodnie z instrukcjami, wypelnilem formularz zamowienia na stronie ModusLink.
-
16 stycznia wyslalem do Holandii list z oryginalnym dowodem zakupu XP oraz z wypelnionym kuponem. W tym samym dniu wykonalem przelew elektroniczny na konto ModusLink w kwocie 15,56 euro - to suma na pokrycie podatkow i kosztow transportu. Przelew zostal zaakceptowany i zrealizowany pomyslnie przez moj bank.
-
Mijaly tygodnie, a w tym czasie status mojego zmowienia zdazyl sie zmienic kilkakrotnie: zmowienie potwierdzone, COA zweryfikowany, POP zweryfikowany itd. Proces szedl powoli, ale do przodu. Gdy sprawdzilem status zamowienia 2 marca otrzymalem komunikat: dowód zakupu i certyfikat autentyczności zweryfikowane pomyślnie.
-
9 marca, jako ze minelo juz 5 tygodni od premiery Visty i 7 tygodni od zlozenia zamowienia, postanowilem wyslac e-mail do ModusLink z zapytaniem o termin wysylki. Odpowiedz nadeszla szybko. Napisano w niej, ze moje zamowienie zostalo zweryfikowane pomyslnie, a o wysylce zostane poinformowany e-mailem, kiedy nastapi. Odprezony postanowilem spokojnie czekac na wysylke i e-mail z potwierdzeniem.
-
26 marca ponownie wchodze na strone ModusLink, aby sprawdzic status zamowienia. I co sie okazuje? Moje zamowienie zostalo anulowane! Bez podania jakiejkolwiek przyczyny, bez jakiejkolwiek informacji czy ostrzezenia! Oczywiscie w tym samym dniu pisze do ModusLink e-mail z prosba o wyjasnienie sprawy.
-
28 marca otrzymuje e-mail z odpowiedzia. Firma przeprasza za zaistniala sytuacje, nie wyjasnia jej przyczyn, ale zaleca ponowne zlozenie zamowienia. Chca takze, abym po ponownej rejestracji skontaktowal sie z nimi i podal numer nowego zamowienia, aby mogli przywrocic pomyslna weryfikacje numeru COA i dowodu zakupu (POP) ze starego zamowienia.
-
Odpisuje im, ze nie moge zlozyc nowego zamowienia, poniewaz nie dysponuje numerem kuponu, ktory jest potrzebny w czasie rejestracji. Kupon przeciez jest juz w Holandii. Otrzymuje odpowiedz, w ktorej podaja mi wspomniany numer i ponownie prosza o kontakt w pozniejszym terminie w celu podania nowego numeru zamowienia. To z kolei ma umoziliwic przeniesienie pomyslnej weryfikacji COA i POP oraz powiazania starej platnosci z nowym zamowieniem.
-
2 kwietnia skladam nowe zamowienie. Otrzymuje potwierdzenie zamowienia na e-mail. Zgodnie z zaleceniem informuje o wszystkim ModusLink. Otrzymuje odpowiedz, ze wszystko jest w porzadku i ze moja platnosc za stare zamowienie zostanie przetransferowana do nowego zamowienia.
-
Mijaja kolejne 2 tygodnie. W tym czasie zmienia sie status nowego zamowienia, az w koncu ponownie otrzymuje komunikat: dowód zakupu i certyfikat autentyczności zweryfikowane pomyślnie. Po pewnym czasie status zamowienia zmienia sie na: zamowienie otrzymane! Tak, brzmi to dziwnie, ale po konsultacjach z kumplami z zagranicy okazuje sie, ze to prawidlowy status. Zamowienie niby trafilo do jakiegos tam biura i wkrotce powinno zostac zrealizowane.
-
Nagle, 18 kwietnia otrzymuje e-mail z grozba od ModusLink, ze powinienem bezzwlocznie wyslac do nich faks z potwierdzeniem dokonania przelewu, bo inaczej moje zamowienie zostanie anulowane. Mam tez podac numer starego i nowego zamowienia. Wkurzony oczekiwaniem i tymi wszystkimi bzdurnymi procedurami pokornie wykonuje polecenie ModusLink. 19 kwietnia wysylam do nich faks z potwierdzeniem przelewu i numerami zamowien pod wskazany w mailu faks.
-
Mija kolejny tydzien. Za oknem piekna, wiosenna pogoda, slonko grzeje, a humor dopisuje
-
25 kwietnia otrzymuje e-mail z ModusLink ktory przedstawiam ponizej w oryginale:
"Dear Customer,
Thank you for placing your order with the Upgrade Redemption Support Centre.
Unfortunately, we have not received payment from your bank or a cheque, consequently, we have not been able to process your order for shipment. Due to the failure to remit the funds we have had to cancel your order.
We can still offer you a last opportunity to re-enter a new order, although payment will only be possible with credit card. All re-entered orders need to be registered with us before noon on April 30th. You can re-enter your order at:
https://upgradeweb.moduslink.com/vista/default.aspx
Should you feel that you have received this e-mail in error, please provide us with a copy of your proof of payment by replying to this e-mail or by one of the other options mentioned below and we will process your order for shipment as quickly as possible.
We sincerely apologize for any inconvenience and we hope to receive your new order soon.
With kind regards,
The Upgrade Redemption Support Centre"
- Chyba nie musze mowic, jak sie czulem po przeczytaniu tego e-maila. Po ponad 3 miesiacach bezskutecznej walki z ignorancja i niekompetencja Microsoftu i jego partnerow. Poddaje sie. Nie mam wiecej sil walczyc z tymi idiotami. Uznaje, ze zwyczajnie zostalem oszukany i okradziony przez najwieksza firme komputerowa swiata. Nie jestem sam, sa tysiace ludzi w podobnej sytuacji, przynajmniej na tzw. Zachodzie. Polecam poczytac komentarze do artykulu na tej stronie:
http://labs.pcw.co.uk/2007/02/moduslink_respo.html
Kumple mowia - przejdz na Linuxa i kopnij w d… Billa. Czlowiek placi za soft spore pieniadze, nie otrzymuje zadnych gwarancji jego poprawnego dzialania, a na dodatek jest traktowany jak smiec.
Najpewniej poslucham kumpli i bede doradzal takie postepowanie wszystkim znajomym. Na pocieszenie zostaje fakt, ze Vista rzeczywiscie jest kompletnym bublem, na miare Windows Me.
Pozdrawiam…