Czy możecie polecić jakiś skaner lub urządzenie wielofunkcyjne do skanowania starych zdjęć? Jeżeli byłoby urządzenie wielofunkcyjne spełniające wymogi by w dobrej jakości skanować stare zdjęcia w celu retuszu to jeszcze lepiej bo czasami potrzebuje również drukarki.
używany Canon 4400F jest na allegro w okolicach 150-200zł - przy okazji ma możliwość skanowania slajdów/negatywów. Przyzwoity sprzęt. Z dostępnych nowych Canona nic nie polecam
Z nowych proponuję Epson Perfection V370 - przekracza o 30zł budżet, ale jest naprawdę wart rozważenia. Ewentualnie V19, ale jest to skromny sprzęt i jakościowo wolałbym mieć już używanego w/w Canona.
Skanery stacjonarne wyróżnia znacznie wyższa rozdzielczość skanowania. Jeżeli urządza Cię rozdzielczość do 1200 dpi. Możesz kupić urządzenie wielofunkcyjne. Np. Brother j-100 (bez WiFi), lub HP 3545.
Ten skaner Epson Perfection rozdzielczość wyjściową ma 12800 dpi to możliwe? W takim razie myślę, że 1200 dpi w urządzeniach wielofunkcyjnych może nie być wystarczające żebym mógł retuszować stare zdjęcia i robić z tego odbitki.
Na dpi zwykle nie zwracam tak bacznej uwagi jak na gęstość optyczną (Dmax). Dpi to rozdzielczość de facto teoretyczna czujnika ccd, a nie układu optycznego jako całości.
Dlatego jednym z najważniejszych parametrów jest gęstość optyczna, to głównie od niej zależy jakość skanu. Tu skanery które są tworzone także do skanowania klisz, mają zwykle wyższy Dmax, a to przekłada się także na jakość skanów materiałów nietransparentnych.
Moim zdaniem, jeśli możesz pozwolić sobie na V370, to nie ma się co zastanawiać.
PS. A urządzenia wielofunkcyjne omijaj z daleka, to są sprzęty do biura i taką jakość też oferują. Poza tym w tanich wielofunkcyjnych jest drukarka atramentowa - z tych już dawno się wyleczyłem, bo nieużywana plujka zwyczajnie się niszczy, jak mam coś do wydruku w kolorze idę do punktu, płacę kilkanaście groszy i nie martwię się, czy mi znowu dysza nie zaschła.
Ale mniejsza o to bo już mi Pan wyjaśnił na co zwracać uwagę.
A swoją drogą jak duża będzie różnica między skanerem co mam teraz Bearpaw 2448ta (straszny staroć i w dodatku robi dziwne paski na skanach) który mam obecnie a Epsonem?
faktycznie, przeoczyłem, jak znam życie to rozdzielczość nominalna, która w praktyce nigdy nie jest osiągana i wykorzystywana do późniejszego przeskalowania skanu w dół.
Różnica? Dla jednych kolosalna, inni coś dostrzegą, jeszcze inni ucieszą się, że mają obrazek do komputera przeniesiony Na pewno nie będzie niespodzianek z niedoróbkami technicznymi, czy jakimiś paskami, ostrość skanu i tonalność będzie na pewno lepsza.