Od ponad pół roku mam problem z skanowaniem Avira AntiVir. Rzecz w tym, że skanuje coś czego nie mam na komputerze. Chcę zeskanować tylko dysk C. Pokazuje mi się tak:
… i trwa to minimum 10 minut na tym pliku. Demo NFS:Shift’a miałem jak tylko wyszło. Jest tak samo też z innymi folderami/plikami których szukałem na komputerze, a nie mam.
Skąd antywirus bierze te pliki/foldery do skanowania?
To jest uciążliwe, bo nie mogę przeprowadzić skanowania, bo trwa w “nieskończoność”.
Pomysły?
Czyli w podanej ścieżce nie ma żadnych folderów i plików?
Spróbuj przeinstalować antywira…
Wcześniej robiłem reinstal i nie pomogło. Teraz całkowicie z restartem i instalacją. Były kłopoty z zarejestrowaniem, ale przy drugiej próbie aktualizacji poszło, dlatego wcześniej nie chciałem robić takiego przeinstalowania. Eh najprostsze rozwiązania zawsze działają 
chodź problem głupi jak i zachowanie programu. Na razie hula i myślę, że będzie ok. Gdyby coś było to się odezwę, a tako. Problem zażegany.