Skoki napięcia na płycie gównej

Witam,

Mam dość leciwy sprzęt, ale nie chcę się go jeszcze pozbywać.

Oto on: Płyta Gigabyte K8-NF9, procesor Athlon 3000+.

Komputer głównie służy do oglądania bajek przez mojego 2,5 letniego syna.

Występują takie objawy:

  • komputer nie che się uruchomić i trzeba nim potrząsnąć

  • komputer w trakcie pracy zawiesza się i konieczny jest restart, czasem nie chce się ponownie uruchomić i wtedy ruszam całą obudowa.

Wymieniony jest zasilacz. Zmieniano zasilacze na inne i bez efektu.

W serwisie powiedziano mi, że są skoki napięcia na -5V i jest to wina płyty głównej, tzn jakiegoś kontrolera, którego się nie wymienia.

Czy waszym zdaniem takie skoki na -5V mają taki wpływ na pracę komputera, czy rzeczywiście jest to wina płyty głównej czy też szukać innej przyczyny.

Chodzi mi o sprawdzenie, czy serwis był fachowy.

Pozdrawiam,

Michał.

Jedno przeczy drugiemu. Potrząsanie całą obudową nie ma żadnego wpływu na skoki napięcia w kontrolerze. Skoro sprawdzano różne zasilacze, to zasilacz można wykluczyć.

Jeśli według Ciebie potrząsanie komputerem daje jakieś efekty to ja stawiałbym na poluzowanie wtyczek, lub coś podobnego. Najlepiej sprawdź każdą wtyczkę, czy gdzieś przypadkiem któraś się nie poluzowała.

No właśnie o to chodzi. Dlatego ciekaw jestem, czy poprostu serwis się nie spisał i coś wymyślili na szybko, bo im się nie chciało szukać. Generalnie sprawdziłem wszystkie przewody i jest ok. Zmieniłem też kartę graficzna na inną i nadal ten sam objaw. W każdym razie czy możliwe jest aby płyta powodowała skoki napięcia na -5V i czy takie objawy by wówczas występowały.

Zasilacz nowy, ale też wkładałem inne i to samo. A ponieważ nie potrafię sprawdzać napięcia na płycie więc zdałem się na serwis.