Skrętka zewnętrzna - trudności z poprawnym zarobieniem końcówek

Witam.

 

Zakupiłem ostatnio skrętkę, dokładnie taką http://allegro.pl/kabel-skretka-przewod-utp-1-m-kat-5e-zelowany-9777-i4266848404.html oraz zaciskarkę do kabli sieciowych. Mam niestety pewien problem przy zarabianiu końcówek, kabelki w środku są dość sztywne a izolacja gruba i niestety mam problem kolejno z rozplątaniem skręconych kabelków i ich prawidłowym PROSTYM ustawieniem.

 

Nie jestem w stanie ułożyć ich wystarczająco prosto tak, aby nie zachodziły na siebie chociaż trochę w miejscu, w którym kończy się izolacja. Potem mam problem, aby je prawidłowo umieścić w końcówce - albo niektóre nie dochodzą do końca, zawijają się albo izolacja jest za gruba i nie jestem przez to w stanie wcisnąć wystarczająco daleko, aby ten kawałek plastiku naciskać na gumę a nie na kabelki.

 

Mógłby ktoś udzielić jakichś wskazówek? Wcześniej zarabiałem zwykłą skrętkę wewnętrzną i jakoś nie miałem takich trudności.

Dziwne… Kabelków nie zarabiałem od lat, ale kiedyś pewnie na setki… Izolację zewnętrzną ściągasz ze sporym zapasem (na kilka cm), następnie układasz kabelki wg. danego standardu, prostujesz, przytrzymujesz kciukiem odpowiednią długość i dopiero wtedy skracasz 8 żył. Jak już są ułożone wtedy wsuwasz do RJ45

Spiłuj izolację lekko papierem ściernym jeśli nie wchodzi

Ja właśnie pytałem naszego sieciowca: “a kto zarabia taki kabel w końcówki - przecież to do tego nie służy”.

Kupiłem taki kabel sugerując się tym, że jest to skrętka zewnętrzna, a ja musiałem ją puścić tak mniej więcej 4-5 m między dwoma budynkami. Czyli błędem było kupno takiego kabla?

 

Ogółem mam problem żeby kabelki ułożyć przy wyjściu z izolacji obok siebie, niestety kiepsko mi wychodzi, a gdy już uda się to w miarę ok to mam problem z izolacją. Panowie, a gdybym uciął więcej izolacji (parę cm) i chciał je zarobić bez wkładania razem z osłonką, a zamiast tego użył taśmy izolacyjnej aby zabezpieczyć kabelki przed kontaktem z dociskanym plastikiem? Jak myślicie?

 

@bachus Zapytaj sieciowca czy jest nadzieja :smiley:

 

Zaznaczam, że jakoś udało mi się to zacisnąć, ale wygląda to (i chyba działa, bo występują skoki pingu chociażby do routera 1ms, 1ms, 40ms, 1ms itd.) jak prowizorka.

Czy ja dobrze rozumiem że ty odizolowujesz te żyły do gołej miedzi?

Skrętkę się odizolowuje tylko z zewnętrznej osłony a same żyły pozostawia się w ich osłonach, układa równo obok siebie w odpowiedniej kolejności, przycina na równą długość (zwykle zaciskarki mają do tego nożyk) i w takiej postaci wsuwa do wtyczki i ją zaciska.

W idealnych warunkach plastikowa kostka we wtyczce która ma dociskać i trzymać kabel powinna łapać go za tą zewnętrzną osłonę ale dopuszczalne jest aby łapał on za osłonki wewnętrzne żył gdy zewnętrzna osłona jest za gruba.

 

Co do samego kabla to jest to kabel typowo do użytku na zewnątrz gdzie jest on wystawiony na warunki atmosferyczne i osłony żył mogą być trochę grubsze co może utrudnić lub uniemożliwić założenie wtyczki bezpośrednio na niego.

Zaraz po wejściu do budynku (w miejscu gdzie już nie jest wystawiony na na warunki atmosferyczne) należałoby go zakończyć puszką lub gniazdkiem (choćby takim: http://www.patchcord.pl/a-lan-gniazdo-keystone-kat-5e-utp-rj45-narzedziowy-410p ) a dalej pociągnąć zwykłą skrętkę która będzie bardziej elastyczna a dzięki temu łatwiej się będzie układać i będzie mniej narażona na ułamanie żyły przy zaginaniu.

Myślę że to miał na myśli wspomniany informatyk.

@scripter1 Źle mnie zrozumiałeś, może mało przejrzyście to opisałem. Osłonki z żył nie zdejmuję oczywiście, chodziło mi o to, że chciałem aby ta plastikowa kostka dociskała osłonkę zewnętrzną a nie bezpośrednio osłonki żył. Stąd moje pytanie czy może osłonki jeszcze zaizolować taśmą i dopiero zacisnąć we wtyczce.

 

Z gniazdkiem dobry pomysł, nie pomyślałem o tym. Z tym, że mam spory zapas tego kabla więc chciałem już bezpośrednio nim się podpiąć. Ale jak nie będzie innego wyjścia to trudno.

 

Swoją drogą, te skoki pingu na router z 1ms na ~10ms (występuje średnio kilka na 300 pingów) raczej nie występują z powodu samego rodzaju kabla, a jeśli już to przez niepoprawnie zarobione końcówki?

Skoki pingu mogą wynikać ze źle zarobionej wtyczki ale nie koniecznie.

Mogą też być wynikiem użycia złej jakości kabla (np. gdy po drugiej stronie tego kabla łączy się on z innym kiepskim) albo z dużego obciążenia routera (u niektórych dostawców w sieci krąży dużo pakietów danych które docierają do routera i musi on je zakwalifikować czy są one skierowane do niego czy nie i niektóre starsze modele mogą mieć z tym lekki problem) czy też jeszcze wynikać z czegoś innego.

Router mam dobry i nie jest on zbytnio obciążony, WNR3500L v2  na Tomato i rozdziela jedynie łącze na dwa stanowiska. Mam nadzieję, że to przez wtyczki, bo jeśli winowajcą jest kiepskiej jakości kabel to będę zły.

 

W każdym razie mimo ~30m kabla łączącego mnie bezpośrednio z moim routerem nie powinno być takich skoków, mam rację? Z routerem z reguły miałem pingi maksymalnie 2-3 ms i to przez Wi-Fi.

 

W ostateczności, jeśli miałbym kupować nowy kabel to mógłbym prosić o jakieś wskazówki na co zwrócić uwagę i czy musi to być skrętka zewnętrzna, czy wewnętrzna nada się na te 5 m między budynkami? Zaznaczę, że kabel jest dobrze zamocowany.

 

Ponawiam pytanie, czy osłonięcie żył taśmą izolacyjną przed tym plastikiem, który się zaciska ma sens?

Nie wydaje mi się to sensowne.

Ok dzięki, w takim razie liczę na to, że osłonki żył wystarczą.