Skype i siec radiowa (help)

Witam!

Zainstalowałem Skype (najnowszy) i juz sa problemy. Otóz mam siec radiowa (do 128kbps/do 128kbps) i moj glos jest slyszany przez druga osobe po 2-3 sekundach co przeszkadza w normalnej rozmowie. Malo tego im dluzej gadam tym coraz slabsze staje sie polaczenie i nagle rozlacza i jest zupelny pad. Dopiero jak zresetuje polaczenie sieciowe to znou mozna gadac ale po 10 min znowu rozlacza. Połaczenie jest bardzo niestabilne. Uzywam WinXp SP2 i karta radiowa Surecom.

Dodam ze łacze nie jest zapchane innymi programami ani nie sa pootwierane strony www. Po prostu cale pasmo przeznaczam na Skype i nadal nie ma ciaglosci w polaczeniu. Dlaczego?

Czy siec radiowa “nie lubi” sie ze Skypem?

To jest normalne przy każdym rodzaju łącza z netem.

Witam,

pozwolę się sobie niezgodzić z Tobą, fiesta.

Mój net to Neo 128, rozmówcy - wiadomo, różnie,

ale maksymalne opóźnienia sięgają sekundy, i to bardzo rzadko.

Zazwyczaj są na poziomie nieco niższym (między 0,5 a 1 sekundą).

Testuję to np. w taki sposób:

mówię rozmówcy powiedz coś i słyszę to coś wypowiedziane przez rozmówcę

po upływie góra 1 sekundy (jak wspomniałem raczej rzadko).

Znaczy to, że prawdopodobnie mój głos doszedł do niego po upływie mniej więcej połowy tego czasu.

Może powodem jest to:

Może Twój operator coś knoci. Mam kumpla z radiówką,

który też narzeka właśnie na Skype.

Nigdy nie bawiłem się w pomiar opóźnienia ze stoperem w ręku. Napisałem ogólnie ze opóźnienia są normalne w skype i zależą od szybkości łącz respondentów. A ile będą trwały nikt tego nie zgadnie.

(Czasami mam opóźnienia jak rozmawiam z kumplami w LANie)

BTW chciał bym być świadkiem rozmowy “modemowców” :smiley:

Zasnął byś zanim by się dogadali. :smiley:

Co do opóźnienia to Fiesta ma zupełna rację. 8)

Niestety nic na to nie poradzisz. Jest to wina połączenia między Wami.

To nie to. Zależy czy na przykład rozmówcy,albo jeden z nich,są za NAT’em.