Zainstalowałem Skype (najnowszy) i juz sa problemy. Otóz mam siec radiowa (do 128kbps/do 128kbps) i moj glos jest slyszany przez druga osobe po 2-3 sekundach co przeszkadza w normalnej rozmowie. Malo tego im dluzej gadam tym coraz slabsze staje sie polaczenie i nagle rozlacza i jest zupelny pad. Dopiero jak zresetuje polaczenie sieciowe to znou mozna gadac ale po 10 min znowu rozlacza. Połaczenie jest bardzo niestabilne. Uzywam WinXp SP2 i karta radiowa Surecom.
Dodam ze łacze nie jest zapchane innymi programami ani nie sa pootwierane strony www. Po prostu cale pasmo przeznaczam na Skype i nadal nie ma ciaglosci w polaczeniu. Dlaczego?
Nigdy nie bawiłem się w pomiar opóźnienia ze stoperem w ręku. Napisałem ogólnie ze opóźnienia są normalne w skype i zależą od szybkości łącz respondentów. A ile będą trwały nikt tego nie zgadnie.
(Czasami mam opóźnienia jak rozmawiam z kumplami w LANie)