Cześć.
Posiadam słuchawki Huawei am61 sparowane z telefonem Huawei Mate 20 Late jakość odtwarzanego dźwięku jest jak dla mnie tragiczna. (mówi to 36 latek)
Czy Wy jako posiadacze tych słuchawek macie podobne odczucia.
W opiniach w sieci jest sporo bardzo dobrych komentarzy, dziwi mnie to kto to piszę.
Grupą docelową tego typu produktów są generalnie młodzi ludzie którzy powinni mieć dobry słuch.
Czy w tego typu produktach to norma czy może jam mam jakieś za duże wymagania.
Poczytaj o Bluetooth
Testowałem też słuchawki kumpla bezprzewodowe nauszne i tam jakość dźwięku była rewelacyjna.
Co prawda to inna konstrukcja i kategoria cenowa.
Te kolegi też tylko na Bluetooth czy na kablu?
Bluetooth 4.0 z bodajże APTX. Jakś wyższa półka cenowa.
Blutooth to nie jest jakośc. Poczytaj jaka jest jakośc w tej technologii. Bodajże maks 128kbps i puszczając z smartfona do słuchawek przechodzi dodatkową kompresję mimo, ze już sam smartfon kompresuje do bluetooth.
Jako ciekawostkę do porównania jakości przeczytaj sobie o Yamaha MusicCast 20, które np odtwarzają same w sobie muzykę np. FLAC z TIDAL bo są to głośniki, które łączysz z routerem po Wi-Fi. Poczytaj tez o Yamaha MusicCast.
Ja też sie długo jarałem Bluetooth, az to poznałem i unikam Bluetooth jak ognia bo to masakra dla uszu, chyba, że nie mam wyjścia.
Mam Yamaha MusicCast PianoCraft MCR-N670 i tam dźwięk po Blutooth z tego samego telefonu jest bardzo bobry.
Czyli wychodzi na to że jednak kable.
Bo jestem przyzwyczajony do jakości słuchawek Audio-Technica ATH-AVC500 na których słucham muzy z kompa.
Włącz sobie Tidal HiFi na 30 dni za darmo, anulujesz subskrypcje to ci za 30 dni nie pobiora opłaty. Konto połącz z apka Musiccast an smartfonie od Yamahy i w FLAC czyli nieskompresowane posłuchaj o ile ta mini wieża yamahy ma wi-Fi i zobaczysz różnice dopiero. Bluetooth to kompresja. Puszczasz mp3 skompresowane do 320kbps a bluetooth jeszcze to kompresuje do 128 kbps. Masz podwójną kompresje. Strata jakości aż “pali” po uszach.
Wiem że wali po uszach słucham głownie flaców i płyt CD. Wieża ma Wi-FI.
Przy MP3 jest tak średnio.
Mi chodziło głównie o słuchawki na zewnątrz do biegania bez kabla dostałem je za free do telefonu i się zraziłem.
Niezależnie od typu muzyki.
To wiesz, że FLAC na bluetooth to głupota??
Ja mam to:
https://musiccast.pl/produkty/stereo/r-n303d
Kolumny:
https://www.pure-acoustics.com/design/v4/speaker.php?id=1402
Może nie urywają kolumny, ale grają fajnie i jestem zadowolony, dźwiek jest czysty z Tidal HiFi bez trzasków i w ogóle.
MusicCast używam gdzie indziej 2 szt.
FLACa słucham z Pena nigdy przez telefon.
Chciałem kupić ten wzmacniacz model wyższy nawet z tymi głośnikami jednak akustyka mojego pokoju pozostawia wiele do życzenia.
Wracając do tematu może pomogą jakieś lepsze słuchawki nauszne na Bluetoth
Oj wygadujesz.
Mam edifiery TWS1, Odtwarzacz Fiio.
Zgodnie z twoją teorią nie usłyszał bym żadnej różnicy między jakością 128kbps a czymkolwiek powyżej.
Różnica między mp3 a FLAC jest kolosalna wiec nie wypisuj że BT tak ogranicza.
Na odwrót mnie zrozumiałeś
O tym pisałem
Właśnie widzę że o tym pisałeś.
Ja pisałem o tym że na słuchawkach podłączonych BT nie zauważysz straty jakości chyba że odtworzysz gorszej jakości plik.
Ja bym to podsumował inaczej niż wszyscy.
Huawei i jego jakość.
Podwój cenę, Edifier TWS1 - ja jestem zadowolony, tak jak z telefonu jakość była przeciętna tak z odtwarzacza naprawdę robią robotę.
Jak jesteś z trujmiasta mogę ci je udostępnić na odsłuch.
Hej, gdzie jesteś?
Znowu zmieniasz nick?
Jestem z Poznania
Chciałem słuchawki podpięte pod telefon.
Te Edifiery wyglądają ciekawie.
Mam głośniki Edifiera i grają dobrze.
Ja nie żyje i nie spedzam całych dni tylko na forum.