Tak jak w tytule, szukam smartfona do 1000 zł przy czym od razu zaznaczę, że nie musi być najlepszy na rynku, bo jednak nawet te dwie, trzy stówy chętnie bym zaoszczędził. W związku z tym mam parę pytań.
Czy warto mi wybierać modele 6,8 GB kiedy nie gram w nic, nie oglądam filmów ani seriali na telefonie, zależy mi głównie na płynnym działaniu aplikacji? W chwili obecnej na moim Redmi 4a nawet apka do radia internetowego DI.FM potrafi mulić. Głównie korzystam z przeglądarki, Spotify, Soundclaud, map i wspomnianego radia. Tak więc to niby nie są mega wymagające programy, ale przy 2 GB ramu potrafią zamulić.
Druga sprawa to bateria. Z tego co widzę, coraz popularniejsze są telefony, w których nie da się jej wymienić bez rozmontowania telefonu. Czy należy na to zwracać uwagę? W moim obecnym jest to dla mnie duży problem, bo siadła mi bardzo szybko, ale z drugiej strony często używałem telefonu jako router, co pewnie nie było dla baterii zdrowe i może w innym wypadku do dzisiaj byłaby sprawna.
Po trzecie jak najlepsze zdjęcia i filmy to nie jest dla mnie priorytet, ale chciałbym żeby były możliwie dobre w tym przedziale cenowym, a na pewno dużo lepsze niż w moim obecnym Redmi 4a. Będę wdzięczny wszystkim za pomoc.
Pozdrawiam i wesołych świąt.