Kiedyś niektórzy twierdzili, że duże K dla “kilo” oznacza mnożenie przez 1024 zamiast 1000. Co było mocno naciągane, bo nie było tu żadnej konsekwencji dla przedrostków “mega” i “giga”, które w informatyce nawet przy mnożeniu przez 1024 zapisywano zgodnie z SI. A teraz jest to unormowane i prawidłowo mnożenie przez 1024 powinno oznaczać się przedrostkami “Ki”, “Mi”, “Gi” itd. (co czyta się jako “kibi-”, “mebi-”, “gibi-”). Np. 1 Kib = 1024 b. 1 MiB = 1024*1024 B.
Dodam że te bity przy “milibitach” często w rzeczywistości są bajtami.
Po wbiciu frazy “-Xms512m” w Google dowiaduję się, że spotyka się zapis zarówno z małym M, jak i z dużym. Najwyraźniej program, który to potem odczytuje, nie rozróżnia w ogóle wielkości liter. A w przypadku bitów czy bajtów to jest akurat i tak jednoznaczne, bo o ile taka jednostka jak “milibit” wirtualnie istnieje (z wykorzystaniem przedrostków SI można sobie tworzyć takie jednostki, jakie się tylko chce), to nie ma żadnego odniesienia w rzeczywistości - bit jest już niepodzielny.
A gdyby płytę trafił tak, albo jak, litości brak, to można jej zawartość podglądnąć, chociaż jej nie ma? Przypadkiem była kiedyś w napędzie i nawet był zainstalowany program ThumbsPlus z DP?
Pomagać a robić to duża różnica. Bywają porady krok po kroku, ale tutaj nikt za kogoś całej roboty nie odwala. Osoba mająca problemu stosuje się do porad od innych i sama wykonuje tą prace.