Witam, zakupiłem dzisiaj używaną kartę graficzną Geforce GTX 560 Ti OC od MSI z Twin Frozr.
Jest jedna rzecz, która mnie niepokoi.
Podczas gry w Saints Row IV, na ultra ustawieniach czuć lekki smród spalenizny od karty.
Karta osiąga temperaturę 60 stopni. Wyczytałem na forach, że to normalne jak dla tej karty.
Czym może być spowodowany ten “zapach”? Czy jest się czego obawiać?
Dodam, że mam firmowy zasilacz 600 W, oraz do jednego z 6-pinowych zasilaczy na karcie doprowadzony jest prąd przez przejściówkę z dwóch molexów.
Nie, z dyskiem jest wszystko w porządku.
Smród czuję dopiero od dzisiaj, od kiedy zakupiłem tą kartę.
Nie parzy w dotyku. Wydaje mi się, że jest tej temperatury, jaka wskazana jest na ekranie.
Faktycznie przyczyną takiej sytuacji może być dość prądożerna karta graficzna z tą różnicą, że pewnie nie ona się rozgrzewa lecz powoduje znaczne obciążenie zasilacza który się “wygrzewa”. Zapach teletechniczny jest częstym zjawiskiem przy zasilaczach nowych lub wcześniej mało obciążanych.
Na razie bierz to na spokój monitoruj intensywność zapachu, dopiero jeśli nie ustąpi on po kilku dniach będziesz miał powód do niepokoju.