Witajcie!
Od wczoraj zauważyłem, że pulpit w środowisku Cinnamon nieco dziwnie się zachowuje. Otóż, gdy kliknę na jakiś folder, i “odkliknę” na wolnym miejscu na pulpicie, folder ten pozostaje zaznaczony. Dodatkowo zauważyłem, że nazwy folderów zapisane są dziwnie, jakby podwójnie (literki są czytelne, ale jakby rozstrzelone). Prócz tego, gdy chcę usunąć jakiś plik z pulpitu (folder, lub niechciany JPG lub PDF), mogę go usunąć, lecz ikonka nie znika z pulpitu. Tak, jakby się on nie odświeżał. Przy próbie przeniesienia folderów na pulpicie dzieje się tak, jak na załączonym obrazku.
Co mogę zrobić, prócz reinstalacji systemu, którą przeżyłem nie tak dawno z powodu błędów przy instalacji systemu. Zauważyłem, że zaczęło się dziać tak od wczoraj, więc może przyczyną będzie jakaś felerna aktualizacja? Wczoraj o ile dobrze pamiętam była aktualizacja GNOME, a z tego chyba Cinnamon korzysta?
Załóż nowego usera i się na niego zaloguj i zobacz czy jest tak samo. Możesz też przeinstalowac cinnamon. Można tez zainstalować lxde lub xfce4 i zobaczyć czy też jest problem. Jeśli to nie pomoże to pewnie hardware płyta główna lub karta graficzna
Gdyby to był problem z grafiką lub MoBo, wtedy chyba wszędzie byłyby problemy, nie tylko na pulpicie, więc w mym mniemaniu problem sprzętowy odpada. Laptop nie ma nawet roku, nigdy nie upadł, ani nie został zalany, więc to, czyli problem stricte sprzętowy wg mnie odpada.
Co do grafiki, jako, że jest to laptop Lenovo G510, ma dwie karty graficzne.
AMD Radeon HD 8570M - 1024 MB, DDR3,
oraz HD Graphics 4600
Sterowniki otwarte.
Wszędzie wszystko działa jak należy, jedynie ten nieszczęsny pulpit. Wydedukowałem, że może to być wina niedawnej aktualizacji gtk3 do wersji 3.22.1+8+ge11df6c-2 z wersji 3.20.9-1, ale niestety nie mogę cofnąć paczek… Próbując cofnąć tylko paczkę gtk3, pluje następujący komunikat:
[greh@greh-lenovo ~]$ sudo pacman -U /var/cache/pacman/pkg/gtk3-3.20.9-1-x86_64.pkg.tar.xz
[sudo] hasło użytkownika greh:
wczytywanie pakietów…
ostrzeżenie: dezaktualizowanie pakietu gtk3 (3.22.1+8+ge11df6c-2 => 3.20.9-1)
rozwiązywanie zależności…
szukanie sprzecznych pakietów...
Pakiety (1) gtk3-3.20.9-1
Do zainstalowania: 68,65 MiB
Zmiana po aktualizacji: -0,44 MiB
:: Kontynuować instalację? [T/n] t
(1/1) sprawdzanie kluczy w bazie [####################################################] 100%
(1/1) sprawdzanie spójności pakietów [####################################################] 100%
(1/1) wczytywanie listy plików [####################################################] 100%
(1/1) sprawdzanie konfliktów plików [####################################################] 100%
błąd: nie udało się dokonać transakcji (konfliktujące pliki) gtk3: /usr/lib/gtk-3.0/3.0.0/printbackends/libprintbackend-cloudprint.so znajduje się w systemie plików gtk3: /usr/lib/gtk-3.0/3.0.0/printbackends/libprintbackend-cups.so znajduje się w systemie plików Wystąpiły błędy, nie zaktualizowano żadnego pakietu.
Z kolei przy próbie odinstalowania paczki gtk3-print-backend, która została doinstalowana jako zależność pluje natomiast błędem o przerwanych zależnościach. Tak więc nie wiem już co robić, reinstall nie ma sensu, bo i tak zaciągnie nowe paczki. Dzieje się tak jedynie na Cinnamon i Gnome-Shell, na Plasmie jest ok, ale nie podoba mi się to środowisko.
Problem niby dotyczy wideo ale ogólnie warto spróbować. Bo tak akurat to GNOME/Cinamon jest znane z tego że czasem na kartach Intelach nie do końca coś działo jak powinno.
Tylko, że… wcześniej, od momentu pierwszej instalacji Antergosa na tym laptopie, czyli prawie rok, działało ok. Dopiero po poniedziałkowej, czy wtorkowej aktualizacji gtk3 to się zaczęło, a cofnąć pakietu nie daje rady. Znów ten sam błąd co poprzednio, nawet po Twojej zmianie polecenia.